Nowy związek zawodowy w Jastrzębskiej Spółce Węglowej

W zatrudniającej blisko 22,3 tys. osób Jastrzębskiej Spółce Węglowej powstał nowy związek zawodowy - w sumie w firmie działa ich już 39. Niektórzy pracownicy należą do więcej niż jednego związku, stąd tzw. stopień uzwiązkowienia załogi sięga niemal 120 proc.

Związek Zawodowy Górników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA został w październiku zarejestrowany przy kopalni Krupiński w Suszcu. Należą do niego także pracownicy kopalni Borynia (część kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie). Organizacja skupia w sumie ok. 180 osób. Zgodnie z przepisami, powyżej 150 członków przysługuje jeden etat związkowy.

Według danych JSW, w ubiegłym roku w spółce 76 osób pracowało na pełnych etatach związkowych, a cztery na pół etatu. Kolejne trzy osoby były oddelegowane do pracy związkowej na określoną ilość godzin. W sumie wynagrodzenia i inne świadczenia dla etatowych i oddelegowanych związkowców wyniosły w zeszłym roku ponad 11,6 mln zł.

Reklama

Notowana od ponad dwóch lat na giełdzie Jastrzębska Spółka Węglowa działa zgodnie z międzynarodowymi standardami rachunkowości. Standardy te nie wyszczególniają utrzymania etatowych związkowców, ponieważ w innych krajach z reguły związki działają poza zakładami pracy.

Czy ujawnianie wysokości wynagrodzeń działaczy związkowych to zamach na niezależność związków?

Część związków działających w JSW samodzielnie pobiera składki członkowskie, niechcąc, aby były potrącane przez pracodawcę z wynagrodzeń członków. W takich przypadkach ilość członków danego związku raportowana jest pracodawcy jedynie na podstawie związkowego oświadczenia.

Analitycy DM PKO BP

Zarząd JSW we wrześniu przedstawił związkom zawodowym 17-punktowy program ograniczenia kosztów. Związki zakwestionowały wszystkie 7 propozycji dotyczących spraw pracowniczych. JSW zaproponowało zamrożenie podwyżki płac w 2014 r. i utrzymanie ich na poziomie ze stycznia 2013 r.

Dodatkowo uprawnieni pracownicy mieliby przechodzić na emerytury.

Największy spór dotyczy jednak wynagrodzenia za dni wolne od pracy oraz za nadgodziny. JSW chciała do końca roku zawiesić obecny system i zamiast wysokich wynagrodzeń za dodatkową pacę wprowadzić m.in. odbieranie dni wolnych. JSW argumentuje, że przy obecnych cenach węgla nie opłaca się 6-dniowy tydzień pracy. Program oszczędnościowy zakładał również likwidację bezpłatnych posiłków regeneracyjnych dla osób pracujących na powierzchni oraz wycofanie się z dawania dwa razy w roku pracownikom mydła i ręczników.

(A. Iwański)

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »