NWZA Elektrimu jednak wcześniej - 10 kwietnia

Vivendi chce przejąć 100-proc. kontrolę nad Elektrimem Telekomunikacja, a następnie sprzedać cały posiadany pakiet, który docelowo miałby trafić w ręce Deutsche Telekom - wynika z informacji Parkietu. Zarząd Elektrimu przesunął termin NWZA spółki z 25 maja na 10 kwietnia.

Vivendi chce przejąć 100-proc. kontrolę nad Elektrimem Telekomunikacja, a następnie 
sprzedać cały posiadany pakiet, który docelowo miałby trafić w ręce Deutsche Telekom 
- wynika z informacji Parkietu. Zarząd Elektrimu przesunął termin NWZA spółki 
z 25 maja na 10 kwietnia.

Z naszych informacji wynika, iż we wtorek zarząd Elektrimu spotkał się w Paryżu z przedstawicielami Vivendi. Rozmowy miały dotyczyć właśnie sprzedaży należącego obecnie do warszawskiego holdingu 49-proc. pakietu akcji Elektrim Telekomunikacja (ET). Według naszych informatorów, Francuzi chcieliby przejąć pełną kontrolę nad ET, by następnie pozbyć się tej spółki (jej podstawowym aktywem są walory Polskiej Telefonii Cyfrowej - operatora sieci Era). Docelowo miałaby ona trafić w ręce Deutsche Telekom, jednak najprawdopodobniej wcześniej papiery trafią do pośredników, którymi będą inwestorzy finansowi. Elektrim odmówił oficjalnego komentarza w sprawie zamiaru sprzedaży ET.

Reklama

Informacje o planach odkupienia przez Vivendi udziałów w ET podała wczoraj, powołując się na nieoficjalne źródło, agencja ISB. Według jej informatora, Francuzi oferują Elektrimowi 300 mln euro, co, zdaniem analityków, jest kwotą mało atrakcyjną dla polskiej spółki. W raportach banków inwestycyjnych wyceny tego pakietu rozpoczynały się od ok. 480 mln euro, co oznacza, iż przy cenie 300 mln euro wartość jednej akcji Elektrimu spada o ok. 7 zł. - Jeśli doszłoby do sprzedaży pakietu ET za 300 mln euro, Elektrim nie będzie miał pieniędzy na spłatę całości swego zadłużenia - powiedziała Parkietowi Magdalena Łapsa z SG Securities.

Możliwość większego zaangażowania Vivendi w Elektrimie Telekomunikacja sugerują też wtorkowe zmiany w składzie rady nadzorczej PTC. Jacka Walczykowskiego oraz Krzysztofa Stefanowicza zastąpili w niej Philippe Houdouin i Michael Piccot, przedstawiciele Vivendi. Dodatkowo Elektrim, w piśmie przesłanym do sądu, który rozpatruje wniosek o postępowanie układowe, zapowiedział, iż w 2002 r. planowana jest sprzedaż aktywów nie związanych z branżą energetyczną. W tym samym piśmie władze Elektrimu zapewniły, iż zostały zapoczątkowane rozmowy z obligatariuszami, które mają doprowadzić do rozwiązania akceptowanego przez obie strony. Przypomnijmy, iż Elektrim nie spłacił w terminie obligacji zamiennych o wartości niemal 440 mln euro i złożył wniosek o postępowanie układowe przewidujące m.in. 40-proc. redukcję długów. Takie rozwiązanie zostało odrzucone przez posiadaczy obligacji, którzy domagają się spłaty całości zadłużenia.

Tymczasem wczoraj zarząd Elektrimu przychylił się do wniosku grupy akcjonariuszy (w tym m.in. BRE), którzy domagają się wcześniejszego zwołania NWZA, i zdecydował, iż walne odbędzie się 10 kwietnia, a nie 25 maja br. Głównym punktem porządku obrad NWZA ma być wybór nowej rady nadzorczej w głosowaniu grupami. Obecnie rada składa się z 7 osób: dwóch przedstawicieli Vivendi, trzech wybranych przez inwestorów finansowych, jednego reprezentanta Chemii Polskiej i jednego grupy PZU.

Na zamknięciu wczorajszej sesji walory warszawskiego holdingu, po spadku o 0,5%, wyceniano na 9,3 zł.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: telekomunikacja | NAD | 10 kwietnia | telekom | deutsche telekom | vivendi | kwiecień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »