O zarządzie GPW mówią:

Wśród sukcesów zarządu i giełdy w ostatnich trzech latach zwróciłbym uwagę na rozwój rynku terminowego - tu zajmujemy wysokie miejsce wśród giełd europejskich.

Wśród sukcesów zarządu i giełdy w ostatnich trzech latach zwróciłbym uwagę na rozwój rynku terminowego - tu zajmujemy wysokie miejsce wśród giełd europejskich.

O zarządzie GPW mówią:

Rafał Chwast, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Problemem jest natomiast fakt, że nie udało się zainteresować rynkiem nowych emitentów. Choć odpowiedzialność nie ciąży tu tylko na GPW, należy zastanowić się, czy przyjmowane przez nią regulacje są wystarczająco liberalne, aby giełda stała się atrakcyjnym miejscem pozyskiwania kapitału. Stałoby się bardzo źle, jeśli w związku z aferami księgowymi za oceanem, wpadlibyśmy w trend zaostrzania wymagań i regulacji, wzorując się na rynkach rozwiniętych.

Reklama

Rafał Gębicki, dyrektor corporate finance w WestLB

Dokonania GPW w ciągu ostatnich trzech lat oceniam nie najgorzej. Warto zwrócić uwagę, że przez dłuższy okres mamy do czynienia z dekoniunkturą na rynkach kapitałowych, więc przy ocenie polskiego rynku trzeba brać to pod uwagę. Na plus GPW zaliczam wprowadzenie nowoczesnego systemu notowań, powiększającą się liczbę spółek na parkiecie i tworzenie kolejnych rynków. Na minus oceniam fakt, że warszawska giełda nie stała się wyznacznikiem gospodarki. Jednak nie jest to tylko wina GPW. Uważam, że zarząd warszawskiej giełdy za mało czasu poświęcił działaniom marketingowym, które przyciągnęłyby na rynek jeszcze więcej spółek oraz inwestorów. Obawiam się także, że w wyniku pewnych zaniechań naszemu parkietowi grozi marginalizacja. Część inwestorów indywidualnych może zacząć przenosić się na inne rynki. To samo dotyczy emitentów, którzy zamiast być notowani w Warszawie, wybiorą się gdzie indziej. Alians z rynkiem litewskim w przypadku GPW nie wystarczy - potrzeba nam silnego partnera.

Andrzej Fierla, profesor SGH w Warszawie

Uważam, że radykalna zmiana zarządu na pewno nie wyszłaby w tej chwili GPW na korzyść. Jednocześnie uważam, że rynkowi potrzebny jest powrót do sytuacji sprzed trzech lat. Obecne opóźnienia w wielu procesach to nie tylko wina koniunktury. Przyczyny leżą też wewnątrz giełdy. Przykładem mogą być opcje - to nie domy maklerskie były nieprzygotowane do ich wprowadzenia. To giełda zbyt późno przedstawiła ostateczne rozwiązania. Stąd wprowadzenie tego instrumentu przewiduje się na wrzesień.

Krzysztof Grabowski, prezes Związku Maklerów i Doradców

Sukces GPW ostatnich lat to wprowadzenie nowoczesnego systemu transakcyjnego Warset, który stawia nas technologicznie na równi z innymi rynkami. Kolejny, choć sfinalizuje go zarząd następnej kadencji, to wprowadzenie opcji, które dopełnią wachlarz dostępnych instrumentów finansowych. Nie udało się natomiast wprowadzić ETF-ów i żadnej spółki zagranicznej. Porażką, niekoniecznie zależną od zarządu GPW, jest natomiast nieprzyjęcie długofalowej strategii, dotyczącej aliansów strategicznych i prywatyzacji giełdy. Ważną kwestią jest wprowadzenie przez giełdę "dobrych praktyk". Z drugiej strony, być może na skutek niedoskonałej komunikacji, część zasad wciąż jest kontestowana przez niektórych emitentów. Od zarządu przyszłej kadencji oczekiwałbym zdynamizowania prac i utrzymanie giełdy jako instytucji apolitycznej, tak jak jest to obecnie.

Jacek Jaszczołt, wiceprezes Izby Domów Maklerskich

W działalności obecnego zarządu doceniłbym utrzymywanie relatywnie dobrych kontaktów z domami maklerskimi, mimo że nasze interesy nie zawsze są zbieżne. Inny sukces to położenie nacisku na nowoczesne rozwiązania i chodzi tu nie tylko o wprowadzenie Warsetu. W ostatnim czasie giełda próbuje też restrukturyzować swoje koszty. Niestety, zbyt często przenoszone są one na członków GPW i z tym się nie zgadzamy. To, co się nie udało obecnemu zarządowi, to określenie strategii - nie zostały jasno postawione cele, do których powinniśmy dążyć. Wydaje się też, że zarząd zbyt często traktuje giełdę jako urząd.

Wprawdzie jest to instytucja infrastrukturalna, ale jej działania powinno cechować spojrzenie biznesowe, szczególnie w relacjach z domami maklerskimi, które są jej klientami, a nie petentami.

Ryszard Petru, ekonomista Banku Światowego

Przyglądając się polskiemu rynkowi kapitałowemu widać, że coś nie działa - maleje kapitalizacja giełdy, odpływają spółki, nie pojawiają się nowe i nie jest to tylko kwestią braku dużych ofert prywatyzacyjnych. Przyszłość GPW to konieczność otworzenia się na sektor małych i średnich przedsiębiorstw. Od tego zależy jej rozwój i pozycja w Europie Centralnej. Rynek jest przeregulowany. Jest więc wiele wyzwań, które moim zdaniem, nie do końca zostały podjęte. Dotyczy to nie tylko zarządu giełdy, ale również KPWiG oraz rządu, choć impuls musi wychodzić z GPW.

Rafał Zagórny, poseł Platformy Obywatelskiej wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Skarbu

Do dokonań GPW w ostatnich trzech latach odnoszę się umiarkowanie pozytywnie.

Na plus zaliczam fakt, że nie było na warszawskiej giełdzie rażących nieprawidłowości i skandali. Natomiast negatywnie oceniam fakt, że nastąpiła pewna marginalizacja. Brak dopływu nowych inwestorów, coraz mniejsza liczba aktywnych rachunków maklerskich - na rynku funkcjonują cały czas ci sami gracze. Nie chciałbym stwierdzać, że winny jest zarząd GPW - bowiem od dłuższego czasu nie mieliśmy do czynienia z dużą emisją, zwłaszcza taką, która poprzez system zachęt i premii dałaby zarobić indywidualnym inwestorom. Tej sytuacji winni są głównie decydenci polityczni. Na przyszłość trzeba zająć się prywatyzacją GPW - należy również skończyć definitywnie z procesem dokapitalizowywaniu akcjami notowanymi na GPW spółek Skarbu Państwa. To psuje i obniża wartość rynku.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: zarządy | GPW | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »