Obawy całego świata

Dynamicznie zyskująca na wartości ropa dała powody do obaw inwestorom z całego świata. W pierwszej połowie minionego tygodnia, wartość baryłki na giełdzie w Londynie w kontraktach terminowych wzrosła o 10 USD do 135 USD. Po osiągnięciu tego poziomu ceny "czarnego złota" weszły w fazę konsolidacji w przedziale 131-135 USD.

Wzrostowe nastroje nasiliły się po publikacji cotygodniowych danych ze Stanów Zjednoczonych dotyczących zapasów tego surowca. W ostatnim czasie odnotowano największy od czterech miesięcy spadek. Liczba baryłek zmniejszyła się o 5,4 mln, zaskakując analityków, których prognozy zakładały niewielki wzrost zapasów. Publikacja danych o zapasach zbiegła się w czasie z dynamiczną deprecjacją amerykańskiego dolara, co pomogło w osiągnięciu nowego cenowego szczytu.

Niepokój o wystarczalność podaży ropy rozbudzały w ostatnim tygodniu również spekulacje na temat tego, że Międzynarodowa Agencja Energii może obniżyć swoje długoterminowe prognozy odnośnie wydobycia tego surowca. Obecnie szacunki IEA wskazują, iż w 2015 roku średnia dzienna produkcja ropy będzie wynosić 98,5 mln baryłek, natomiast w 2030 r. -116 mln. Ewentualne cięcie prognoz miałoby zostać dokonane ze względu na szybsze niż wcześniej zakładano tempo wyczerpywania się złóż.

Reklama

Szacunki te szczególnie niepokoją w obliczu dużego popytu na ropę zgłaszanego przez Chiny i Indie, który według prognoz IEA do 2030 r. może jeszcze dwukrotnie wzrosnąć.

Analitycy banku Goldman Sachs radzą swoim klientom, takim jak linie lotnicze i duże firmy transportowe, aby kupowali paliwo z dużym wyprzedzeniem, bowiem niedobór ropy może wywindować cenę nawet do 200 USD za baryłkę.

Oczekiwana zwyżka cen ropy opiera się na rozsądnych podstawach, ponieważ czynniki, które ją napędzają, nie ustąpią w krótkim terminie. Najistotniejszym z nich jest dysproporcja popytu i podaży. Niektóre koncerny naftowe nie mają możliwości zwiększenia produkcji, podczas gdy popyt, zwłaszcza ze strony krajów rozwijających się, jest bardzo trudny do zaspokojenia. W obecnej sytuacji poziom 130 USD za baryłkę może się okazać silnym wsparciem dla notowań tego surowca.

Miniony tydzień na rynku metali szlachetnych przebiegał pod znakiem silnego trendu wzrostowego. Złoto po przekroczeniu 900 USD za uncję cały czas utrzymuje się powyżej tego poziomu. Przez większość tygodnia ceny złota rosły. W ślad za drożejącą ropą złoto przekroczyło poziom 930 USD za uncję na rynku spot. W czwartek doszło do odreagowania, złoto potaniało, jednak była to tylko chwilowa korekta. W dalszym ciągu kontynuowany jest trend wzrostowy, który trwa od początku maja.

W ślad za złotem podążało srebro. Przez cały tydzień pozostawało ono w wyraźnym trendzie wzrostowym. Przekroczony został poziom 18,00 USD za uncję. Przebicie oporu na poziomie 18,60 USD otworzy drogę do dalszych wzrostów cen białego kruszcu i należałoby spodziewać się ataku na poziom 20,00 USD za uncję.

Główną przyczyną rosnących cen metali szlachetnych było osłabienie waluty amerykańskiej. Dolar w zeszłym tygodniu uległ deprecjacji wobec euro, kończąc tydzień w okolicach poziomu EUR/USD 1,5760. Dodatkowo korzystnie na notowania wpływały wzrosty obejmujące cały sektor surowcowy. Inwestorzy spekulują bowiem, że odbudowanie miast po trzęsieniu ziemi w Chinach zwiększy zapotrzebowanie na miedź.

Po pojawieniu się informacji, że zapasy tego surowca w magazynach monitorowanych przez giełdę Szanghaju obniżyły się o niemal 6 000 ton, ceny miedzi wzrosły. Miedź w dostawach natychmiastowych podrożała do poziomu 63 200 juanów (ok. 9100 USD) za tonę. Na ceny miedzi oddziaływują także doniesienia o planowanych strajkach w Peru i Meksyku, a także prognoza silnych deszczów w Peru, które mogą rozmyć drogi transportowe.

W najbliższym czasie inwestorzy będą zwracać uwagę na notowania eurodolara, bowiem od siły amerykańskiej waluty w dużej mierze zależą przyszłe wyceny surowców.

Sporządził:

Mikołaj Kusiakowski

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: obawa | złota | świata | dolar | złoto | cały
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »