Obawy związane z chińskim wirusem dają znać

​Obawy związane z rozprzestrzenianiem się chińskiego wirusa spowodowały, że sesja azjatycka przebiegła dzisiaj na czerwono. Niemal 1% na wartości stracił japoński Nikkei, Hang Seng osunął się zaś o prawie 2%. Kapitał płynął natomiast w stronę japońskiego jena. Pretekstem do wyprzedaży były działania chińskich władz, które w odpowiedzi na rosnące ryzyko wystąpienia epidemii zdecydowały się na zawieszenie transportu publicznego w 11- milionowym Wuhan, zalecając jednocześnie mieszkańcom, aby nie opuszczali miasta.

Przełożenie na kontrakty terminowe opierające się o główne amerykańskie i europejskie indeksy pozostaje bardziej umiarkowane, choć widoczna jest lekka przewaga niedźwiedzi. Inwestorzy wciąż skupieni są na trwającym za oceanem sezonie wyników, monitorując również wciąż kwestie handlowe, gdzie po podpisaniu porozumienia z Chinami uwaga amerykańskiej administracji zaczyna coraz bardziej kierować się na Europę.

Druga część tygodnia na rynkach walutowych ma szansę być bardziej ciekawa niż pierwsza ze względu na zaplanowane posiedzenie EBC oraz jutrzejsze dane PMI ze Starego Kontynentu i Stanów Zjednoczonych. Rynek nie spodziewa się, aby europejscy bankierzy centralni zdecydowali się na zmianę parametrów polityki monetarnej, wypatrując bardziej szczegółów odnoszących się do rewizji strategii EBC, w szczególności w zakresie celu inflacyjnego.

Reklama

W oczekiwaniu na wynik posiedzenia notowania eurodolara poruszają się już od kilku dni płasko znajdując się w obrębie istotnej strefy wsparcia, która zatrzymała grudniową korektę głównej pary walutowej, dodatkowo wzmocnionej przez linię trendu wzrostowego. Pod presją pozostają notowania CADa, który traci na wartości po publikacji wczorajszego komunikatu BoC z którego m.in. wykreślono frazę o odpowiednim poziomie obecnego kosztu pieniądza. Notowaniom kanadyjskiej waluty nie pomagają również silne spadki ropy naftowej, które związane są z obawami o zmniejszenie popytu w związku z obecną sytuacją w Państwie Środka, mającą miejsce w przededniu obchodów chińskiego nowego roku.

Wiążą się one bowiem z dużą migracją ludności, która w tym roku prawdopodobnie okaże się znacząco mniejsza niż zwykle. Sytuacja na rynku czarnego złota, nie przedstawia się również korzystnie od strony podażowej, ze względu na dalszy wzrost produkcji w USA, który według prognoz będzie prowadził do utrzymania nadpodaży na rynku surowca. Pomimo wzrostu awersji do ryzyka i związanej z tym aprecjacji jena, notowania franka pozostają tym razem stabilne. Pomagają w tym wypowiedzi członkini zarządu SNB, która stwierdziła, że szwajcarski bank centralny pozostaje w razie potrzeby gotowy do przeprowadzenia interwencji, pomimo umieszczenia przez Stany Zjednoczone jej kraju na liście obserwacyjnej państw podejrzanych o manipulacje kursami walutowymi. Najsilniejszy dzisiejszego ranka pozostaje australijski dolar, co ma związek z publikacją korzystnych danych z tamtejszego rynku pracy.

Emil Somla, Doradca inwestyyjny, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.


Ceny ropy w USA mocno zniżkują

Na rynkach rosną obawy, że nowy chiński wirus może wpłynąć na spadek popytu na paliwa, gdy jest nadpodaż ropy na globalnych giełdach paliw - informują maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 55,65 USD, po zniżce ceny o 1,92 proc. Ropa Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 62,18 USD za baryłkę, niżej o 1,63 proc.

W środę władze Chin ogłosiły, że liczba zarażonych wzrosła do 571 a 17 osób zmarło. Wszystkie przypadki śmiertelne wystąpiły w prowincji Hubei, której stolicą jest Wuhan. Poinformowano, że kraj jest "w najbardziej krytycznym stadium" walki z koronawirusem. Władze miasta Wuhan czasowo wstrzymały komunikację miejską, a także z i do tego miasta w ramach walki z nowym wirusem.

Mieszkańcom zalecono, aby nie opuszczali miasta. a podróżnym omijanie go. W Hongkongu wstrzymano sprzedaż biletów kolejowych do Wuhan. Z kolei Urząd Turystyki Makau ogłosił, że odwołuje wszystkie imprezy masowe związane z obchodami zbliżającego się Nowego Roku Księżycowego. W Makau zarejestrowano dwa przypadki zarażenia koronawirusem.

Analitycy Goldman Sachs Group Inc. ostrzegają, że epidemia może doprowadzić do spadku popytu na ropę na globalnych rynkach. "Strach przed pandemią koronawirusa zmniejszy popyt na ropę, bo zostaną ograniczone podróże i handel" - ocenia Vandana Hari, założycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

"Do czasu informacji od Światowej Organizacji Zdrowia, czy ogłosić stan kryzysowy związany z epidemią, na rynkach może się utrzymać +ostrożna+ wyprzedaż" - dodaje. Podczas poprzedniej sesji ropa WTI na NYMEX staniała o 2,8 proc.

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: wirus | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »