Obligacje korporacyjne stają się bardzo ryzykowne
Rośnie ryzyko związane z inwestycjami w obligacje korporacyjne. Dziś sprzedają je głównie firmy, które mają problemy finansowe i banki odmówiły im kredytu.
Przy bardzo niskich stopach procentowych w Polsce pożyczka w banku jest bowiem znacznie bardziej atrakcyjna od emisji papierów dłużnych.
W ubiegłych latach obligacje korporacyjne były bardzo ciekawym sposobem na inwestycje. Kredyty bankowe miały wysokie oprocentowanie, więc na sprzedaż własnych papierów dłużnych decydowało się wiele firm. Warunki, jakie proponowały, też były znacznie zyskowniejsze od bankowych lokat.
- Rynek obligacji korporacyjnych jeszcze dwa lata temu, a nawet do zeszłego roku był bardzo atrakcyjny, ponieważ nie mieliśmy dużo przypadków bankructw emitentów, kiedy powstawało dużo funduszy inwestycyjnych, które rozpraszały ryzyko poprzez dywersyfikację - mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Mariusz Pawlak partner Lorek Pawlak Family Office. - Wówczas można było osiągnąć nawet 7- i 8-proc. stopy w Polsce przy praktycznie minimalnym ryzyku.
Obecnie jednak nie jest to już tak atrakcyjna forma inwestycji. Stopy procentowe NBP są najniższe w historii, a w raz z nimi potaniały w Polsce kredyty. Z drugiej strony wyraźnie wzrosło ryzyko na rynku obligacji. Znacząco spadła bowiem liczba atrakcyjnych emisji pośród których mogą wybierać inwestorzy.
- To ryzyko wynika głównie z tego, że jednak dług dzisiaj emituje ta korporacja, która nie otrzymała kredytu w banku - zwraca uwagę Mariusz Pawlak. - Należy pamiętać o tym, że dziś stopy są bardzo niskie, w związku z tym banki oferują bardzo atrakcyjne oprocentowanie. Jeżeli więc ktoś nie przeszedł tej weryfikacji bankowej, to znaczy, że niesie ze sobą większe ryzyko, przez co musi oferować wyższe stopy zwrotu. Wyższe stopy zwrotu to wyższy koszt jego obsługi i mniejsza rentowność przedsiębiorstwa, więc ma mniejszy margines na ewentualną pomyłkę w prowadzeniu swojej działalności gospodarczej.
Dlatego decydując się na inwestowanie oszczędności w obligacje korporacyjne, trzeba bardzo uważać. Przed ulokowaniem w takich papierach pieniędzy warto się dobrze przyjrzeć firmie, której udziela się takiej pożyczki - doradza partner Lorek Pawlak Family Office.
- Dzisiaj, po serii bankructw deweloperów, mamy tak naprawdę kolejne ryzyko, to ryzyko kredytowe przy tej inwestycji. Obecnie nawet inwestycja w obligacje emitentów korporacyjnych jest raczej inwestycją ryzykowną. Jak zatem wybierać? Na pewno lepiej zainwestować w kilku, a nawet kilkunastu emitentów, niż skupić się na jednym, chyba że go naprawdę bardzo dobrze znamy.
Przy wyborze emitenta, w którego papiery można bezpiecznie zainwestować, najważniejsza jest jego kondycja finansowa. Nawet wysoka płynność obligacji nie będzie miała znaczenia, gdy strategia finansowa spółki przestanie się dopinać.
- Nawet tych obligacji, które dzisiaj są płynne, w sytuacji, kiedy emitent będzie bankrutował, nikt nie będzie w stanie sprzedać, bo nie będzie na nie popytu - ocenia Mariusz Pawlak partner Lorek Pawlak Family Office. - Ważniejsza niż płynność obligacji jest jednak wiarygodność emitenta.