Oferta z sukcesem

Na najniższym możliwym poziomie - 9,5 zł - Ferrum wyznaczyło cenę akcji sprzedawanych w publicznej ofercie. Emisja powiodła się, ale spółka sprzedała niewiele większą liczbę walorów niż minimalna - dowiedział się "Parkiet". BGK zastąpił Skarb Państwa w akcjonariacie firmy.

Na najniższym możliwym poziomie - 9,5 zł - Ferrum wyznaczyło cenę akcji sprzedawanych w publicznej ofercie. Emisja powiodła się, ale spółka sprzedała niewiele większą liczbę walorów niż minimalna - dowiedział się "Parkiet". BGK zastąpił Skarb Państwa w akcjonariacie firmy.

Decyzja przedsiębiorstwa w sprawie ceny emisyjnej mogła przyczynić się do spadku kursu na giełdzie: wczoraj obniżył się o 4,6%, do 9,45 zł. Z drugiej strony, spółka wysoko postawiła sobie poprzeczkę - górny próg widełek (12,5 zł) był znacznie powyżej notowań. Ustalenie ceny na poziomie minimum nie powinno być niespodzianką. Ryzyko sprzedaży akcji po kursie wyższym od giełdowego byłoby zbyt duże, zwłaszcza w przypadku firmy, która dopiero staje na nogi.

Zmiany w akcjonariacie

Negatywny wpływ na notowania mogło też mieć przeniesienie walorów przez Skarb Państwa na Bank Gospodarstwa Krajowego. BGK otrzymał prawie 700 tys. papierów (6,6% aktualnego kapitału Ferrum). To kolejny taki ruch MSP. Wcześniej 3,8% akcji trafiło do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Wprawdzie obecność Skarbu Państwa w spółkach giełdowych nie jest dobrze oceniana przez inwestorów, ale wejście banku rodzi obawy o rychłą sprzedaż walorów, a więc o wzmożoną podaż.

Reklama

Umiarkowany popyt

Ustalenie ceny nowych akcji Ferrum na minimalnym poziomie oznacza, że wszyscy drobni inwestorzy, którzy złożyli prawidłowe zapisy (a więc z ceną mieszczącą się w przedziale 9,5-12,5 zł), dostaną papiery. I to w takiej liczbie, w jakiej je zamówili. Z naszych informacji wynika bowiem, że spośród 1,5 mln akcji oferowanych w transzy drobnych graczy nabywców znalazła tylko niewielka część.

Lepiej spisały się instytucje (dziś kończą składanie zapisów). W book-buildingu, który miał wiążący charakter, zadeklarowały chęć objęcia takiej liczby akcji, dzięki której oferta się powiedzie. Ferrum wystawiło na sprzedaż do 5 mln papierów. Aby emisja doszła do skutku, inwestorzy muszą kupić co najmniej 1,87 mln. Ten warunek jest już spełniony. Główna w tym zasługa funduszy inwestycyjnych - twierdzą nasi informatorzy. Ale minimalny próg zostanie przekroczony - jeśli w ogóle - raczej tylko nieznacznie. To oznacza, że spółka otrzyma około 20 mln zł brutto. Miała apetyt na więcej: liczyła na około 30 mln zł. Czy mniejsze wpływy pozwolą jej zwiększyć produkcję (cel emisji)? Z prezesem Ferrum nie udało nam się wczoraj skontaktować. Inni przedstawiciele firmy twierdzą jednak, że zastrzyk gotówki jest znaczący. Zapewni spółce dostęp do źródeł kapitału, np. kredytów, tańszych od wykorzystywanych aktualnie (np. faktoring). Zwracają też uwagę, że tegoroczne prognozy Ferrum (285 mln zł przychodów i 16,5 mln zł zysku netto; dane skonsolidowane) nie uwzględniały pozyskania pieniędzy z publicznej oferty.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bgk | firmy | emisja | skarb | Skarb Państwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »