Opcje na indeks już w maju na GPW

Prawdopodobnie za trzy miesiące na warszawskiej giełdzie pojawią się zupełnie nowe instrumenty - opcje kupna i sprzedaży na indeks WIG 20. Będą atrakcyjną propozycją dla spekulantów i poszerzą gamę kontraktów zabezpieczających przed ryzykiem. Popularność polskich opcji będzie jednak przede wszystkim zależeć od kosztów ich wystawiania, czyli wysokości depozytów i pobieranych prowizji.

Prawdopodobnie za trzy miesiące na warszawskiej giełdzie pojawią się zupełnie nowe instrumenty - opcje kupna i sprzedaży na indeks WIG 20. Będą atrakcyjną propozycją dla spekulantów i poszerzą gamę kontraktów zabezpieczających przed ryzykiem. Popularność polskich opcji będzie jednak przede wszystkim zależeć od kosztów ich wystawiania, czyli wysokości depozytów i pobieranych prowizji.

O wzbogaceniu oferty instrumentów pochodnych na GPW o opcje mówi się od dawna. Majowy termin ma być ostateczny. Do przeprowadzenia została jeszcze procedura postępowania przed KPWiG, ale tu nie powinno być żadnych trudności. Trzeba też pomóc w przygotowaniach domom maklerskim i opracować narzędzia dla animatorów, których rola będzie kluczowa dla powodzenia projektu. Na konieczność przeprowadzenia akcji edukacyjnej wśród potencjalnych inwestorów zwraca uwagę Adam Maciejewski - dyrektor Działu Notowań GPW. - Mamy w planach seminaria z domami maklerskimi, informacje o opcjach zamieścimy na naszej stronie internetowej. Nie wykluczmy również zaangażowania zewnętrznych specjalistów, którzy przekazywaliby wiedzę, jak można wykorzystywać opcje - mówi A. Maciejewski. Dodaje, że wprowadzenie opcji jest odpowiedzią na zapotrzebowanie zgłaszane z różnych stron rynku.

Reklama

Na razie zostaną wprowadzone tylko opcje na WIG20, ale w planach są też pochodne na akcje. Z uzyskanego przez PARKIET dokumentu (standardu opcji) wynika, że będą to instrumenty typu europejskiego, tzn. można je będzie wykonać (zrealizować z nich prawo do kupna lub sprzedaży) jedynie w dniu wygaśnięcia. Do tego momentu będzie przedmiotem obrotu na giełdzie. Wartość opcji będzie wyznaczana przez przemnożenie kursu opcji przez mnożnik, wynoszący 10 zł. Od wartości opcji ich wystawca będzie wnosił depozyt zabezpieczający, wyznaczony przez KDPW. Rozliczenie nastąpi tylko w formie gotówkowej (bez fizycznej dostawy), czyli dokładnie tak, jak ma to miejsce przy kontraktach terminowych.

Według Raimondo Egginka - członka Rady Giełdy debiut opcji na GPW będzie istotnym wydarzeniem dla rynku. - Pojawienie się opcji pozwoli nazwać naszą giełdę w pełni rozwiniętym rynkiem. Początki będą zapewne trudne, podobnie jak na kontraktach terminowych, ale później liczę na pojawienie się spirali nakręcającej aktywność inwestorów. Wcześniej, jako jeden z inwestorów instytucjonalnych, wyczekiwałem na debiut opcji, gdyż umożliwiają stosowanie bardzo różnorodnych strategii inwestycyjnych - stwierdza R. Eggink.

Opcja jest to instrument finansowy, w którym jej posiadacz ma prawo do kupna (opcja call) lub prawo do sprzedaży (opcja put) instrumentu bazowego po ustalonej cenie (cenie wykonania) w ustalonym okresie (do terminu wygaśnięcia). Prawo to gwarantuje mu druga strona kontraktu (wystawiający opcję). Zatem posiadacz opcji uzyskuje prawo, zaś wystawiający opcję przyjmuje na siebie zobowiązanie. Za to prawo należy zapłacić. Jednak cena opcji (premia) jest znacznie mniejsza od ceny instrumentu podstawowego, co powoduje efekt dźwigni finansowej.

Przykład opcji kupna:

Inwestor nabył europejską opcję kupna indeksu WIG20 z kursem wykonania 1150 pkt. (wartość tej opcji wynosić będzie 11,5 tys. zł, bo mnożnik ma być równy 10 zł) i terminem wygaśnięcia 21 marca 2002 r. płacąc za nią premię w wysokości 50 zł. To znaczy, że nabył prawo do "kupna" 21 marca indeksu WIG20 po kursie 1150. Przyjmijmy, że w tym dniu wartość indeksu wyniesie 1200 pkt. Inwestor wykonując opcję uzyskuje za nią 12 tys. zł (1200 pkt. × 10 zł), a płaci za nią jedynie 11,5 tys. zł (1150 pkt. × 10 zł). W tej sytuacji jego dochód wyniesie:

+ 12 tys. zł (wartość opcji po cenie rynkowej)

- 11,5 tys. zł (wartość opcji po cenie wykonania)

- 50 zł (premia zapłacona za opcję) = 450 zł

Stopa zysku: 450/50 x 100 = 900%

Jeśli zaś w tym dniu wartość indeksu WIG20 wynosić będzie na przykład 1100 pkt., wówczas inwestor nie wykona opcji. Opcja wygaśnie, a inwestor straci 50 zł (premię).

Wynika z tego, że strata inwestora nabywającego opcję jest w przeciwieństwie do kontraktów terminowych ograniczona do wysokości zapłaconej premii.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: WIG | WIG20 | instrumenty | opcje | GPW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »