Orlen bliżej Litwy

Nowojorski sąd odblokował wczoraj należące do Jukosu akcje litewskiej rafinerii Możejki. Stało się tak, mimo że prawnik reprezentujący wyznaczonego przez moskiewski sąd zarządcę komisarycznego Jukosu Eduarda Rebguna ponownie poprosił o zablokowanie aktywów koncernu.

Nowojorski sąd odblokował wczoraj należące do Jukosu akcje litewskiej rafinerii Możejki. Stało się tak, mimo że prawnik reprezentujący wyznaczonego przez moskiewski sąd zarządcę komisarycznego Jukosu Eduarda Rebguna ponownie poprosił o zablokowanie aktywów koncernu.

Zarządca - jak argumentował - potrzebuje dowodów, że nowy inwestor, którym jest Orlen, będzie w stanie sfinalizować transakcję zakupu Możejek. - Bardzo cieszymy się z wyroku - komentuje Dawid Piekarz, rzecznik prasowy płockiego koncernu. - Otwiera on drogę do zawarcia transakcji. Jukos, który dysponuje

53,7 proc. akcji litewskiej rafinerii, spodziewa się zawarcia transakcji już dzisiaj. BAM, Reuters

Bartłomiej Mayer

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Bliżej | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »