Orlen chce produkować nowy rodzaj paliwa. "Wychodzimy naprzeciw problemom polskiego rolnictwa"

​PKN Orlen chce od 2024 roku ruszyć z produkcją paliwa E10. Przyspieszenie inwestycji w tym celu zapowiedział w mediach społecznościowych prezes firmy Daniel Obajtek.

Orlen przyspieszy o 2 lata inwestycje w rafineriach, tak by już od stycznia 2024 roku produkować paliwo E10 - poinformował w środę w mediach społecznościowych prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Paliwo E10 ma większy udział biokomponentów niż popularna benzyna E5. Od tego roku obowiązuje regulacja, że stacje paliwowe oferujące paliwo E10 nie muszą oferować w sprzedaży paliwa E5.

Produkcja E10 wesprze rolnictwo

Produkcja nowego paliwa w rafineriach Orlenu ma wesprzeć polskie rolnictwo, wskazał Obajtek. To dlatego, że oznacza zwiększenie krajowego popytu na bioetanol, wytwarzany ze zbóż.

"Wychodzimy naprzeciw problemom polskiego rolnictwa. Koncern ORLEN przyspieszy o 2 lata inwestycje w naszych rafineriach, aby już od stycznia 2024 roku produkować paliwo E10 (czekamy jedynie na wypracowanie przez rząd stosownych regulacji). W efekcie zwiększymy o blisko 50 proc. zapotrzebowanie na bioetanol potrzebny do produkcji paliwa" - napisał prezes koncernu na Twitterze.

Reklama

Obajtek dodał, że jest "dziś po ważnych rozmowach na ten temat z organizacjami zrzeszającymi polskich rolników". Orlen pozostaje także "w kontakcie z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi".

Wprowadzenie na polski rynek paliwa E10, zgodnie z unijnymi wymogami, zapowiedział w 2022 roku premier Mateusz Morawiecki. Od 2023 roku mogą sprzedawać je stacje benzynowe. Możliwość wdrożenia w Polsce E10 na większą skalę była też tematem spotkania, które odbyło się w lutym siedzibie w MRiRW.

Jak szacuje resort, zwiększony popyt na bioetanol dzięki produkcji E10 wygeneruje dodatkowe zapotrzebowanie na zboża, głównie kukurydzę, w ilości co najmniej 500 tys. ton. 

"Będzie to oddziaływać stabilizująco na ceny rynkowe" - podało ministerstwo w komunikacie. To tym istotniejsza informacja, że polscy rolnicy borykają się obecnie z problemem braku popytu na polskie zboże ze względu na pojawienie się na europejskim rynku taniego zboża z Ukrainy.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | biopaliwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »