Ostrzeżenia giełdy mało skuteczne
Mimo że inwestowanie w walory takich spółek, jak Ocean czy Beton Stal, wydaje się obarczone wyjątkowo dużym ryzykiem, nie są one w tabeli notowań szczególnie oznakowane przez GPW. Negatywny wyróżnik jest umieszczony tylko przy walorach Espebepe, spółki, która wychodzi już z dołka.
Specjalne oznaczenie spółek, których kondycja pozostawia wiele do życzenia, giełda rozpoczęła już wiele miesięcy temu. W ten sposób miano zwrócić szczególną uwagę inwestorów na wyjątkową sytuację danej firmy. Ewentualność ta nie jest jednak często wykorzystywana. - Co prawda, mamy taką możliwość, jednak nie chcemy jej nadużywać - wyjaśnia postępowanie giełdy Piotr Szeliga, wiceprezes GPW.
Można się jednak spodziewać, iż kiedy rozpocznie się postępowanie ugodowe, to do jedynego "naznaczonego" obecnie Espebepe dołączą Ocean i Beton Stal. - Wkraczamy dopiero w sytuacji nietypowej. Nikt nie jest bowiem w stanie z wyprzedzeniem określić, czy niezawisły sąd faktycznie otworzy postępowanie - mówi Ewa Markiewicz, dyrektor działu emitentów GPW. Jej zdaniem, do uzyskania orientacji, co dzieje się w spółce w danym momencie, wystarczą raporty bieżące. Giełda natomiast nie może wyręczać w docieraniu do nich zainteresowanych spółką inwestorów.
Generalna zasada jest taka, iż spółki są oznaczane wówczas, gdy (oprócz wspomnianego już postępowania układowego) nienależycie wykonują obowiązki informacyjne lub naruszają inne przepisy giełdowe. Zasięg ostrzeżeń wysyłanych przez giełdę jest jednak bardzo ograniczony.
