Perspektywy dla surowców dobre, zwłaszcza dla aluminium i złota - NN IP TFI
- Perspektywy dla rynku surowcowego na dalszą część 2017 r. są pozytywne - powiedział Koen Straetmans, strateg NN Investment Partners TFI. Jego zdaniem, aluminium i złoto można traktować jako najatrakcyjniejszą klasę surowcowych aktywów inwestycyjnych. Dodał również, że poprawiły się perspektywy dla rynku ropy naftowej.
- Nie uważamy, żeby dotychczasowy trend (wzrostowy - PAP) na surowcach uległ załamaniu, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę dane i prognozy makroekonomiczne na 2017 rok. Szczególnie dane gospodarcze z Chin okazały się zaskakująco pozytywne, z perspektywą dalszych wzrostów. Chiny, jako największy konsument metali przemysłowych będą więc wspierać ceny metali bazowych - zwłaszcza miedzi i aluminium - w bieżącym roku - powiedział Straetmans.
- Surowce - w ujęciu ogólnym - mogą okazać się beneficjentami stale rosnącej niepewności natury politycznej na świecie - dodał.
Jak wynika z kwietniowej aktualizacji raportu World Economic Outlook, MFW podwyższył szacunki dynamiki wzrostu gospodarczego na świecie w 2017 r. do 3,5 proc. z 3,4 proc. Analitycy Funduszu zrewidowali w górę prognozy wzrostu PKB m.in. dla Wlk. Brytanii, Japonii i Chin. Bez zmian pozostawiono szacunki dla USA.
Zgodnie z komunikatem chińskiego biura statystycznego, PKB Chin wzrósł w I kw. 2017 r. o 6,9 proc. rdr. Analitycy spodziewali się w I kw. wzrostu PKB o 6,8 proc. po takim wzroście w IV kwartale 2016 r. Sprzedaż detaliczna YTD rdr wzrosła w marcu o 10,0 proc., po wzroście w pierwszych dwóch miesiącach o 9,5 proc.
Dobre okazały się także dane o produkcji przemysłu Chin, która wzrosła w marcu o 7,6 proc. rdr. Analitycy spodziewali się wzrostu produkcji rdr o 6,3 proc., po wzroście poprzednio o 6,0 proc.
W pierwszym kwartale 2017 r. wzrosły notowania metali szlachetnych i przemysłowych. Stosunkowo mocna przecena towarzyszyła natomiast surowcom energetycznym (ropa naftowa i gaz ziemny). Z towarów spożywczych, najbardziej potaniały cukier i sok pomarańczowy, wzrosła cena pszenicy.
Straetmans widzi zasadność rekomendacji "przeważaj" dla metali przemysłowych w następnych kwartałach 2017 r.
- Preferujemy metale bazowe z kilku powodów. Po pierwsze, powinny one odbić po spadku cen w ostatnim czasie (od początku kwietnia - PAP), po drugie, wspierać je będą pozytywne dane z najważniejszych gospodarek (gwarantujące utrzymanie lub wzrost popytu) - powiedział ekonomista.
- Poprawiła się również sytuacja po stronie podażowej, choć nie można być całkowicie pewnym, że nie pojawią się zakłócenia strukturalne, charakterystyczne dla sektora - dodał holenderski ekonomista.
Zdaniem Straetmansa, najatrakcyjniejsze z inwestycyjnego punktu widzenia jest aluminium, które od początku roku wyraźnie podrożało o 14 proc. YTD, mimo przeceny o około 1,5 proc. od początku kwietnia.
- Naszym zdaniem, perspektywy dla dalszego wzrostu cen tego metalu są obiecujące. Zajęliśmy długie pozycje na aluminium, które znakomicie prezentowało się w pierwszym kwartale bieżącego roku. Według nas, najlepszą rekomendacją dla tego metalu będzie przeważaj - ocenił ekonomista.
W opinii stratega, "przeważaj" jest najlepszą rekomendacją także w przypadku złota, które w pierwszym kwartale podrożało o 8,5 proc.
- Pozycja spekulacyjna na złocie jest zdecydowanie mniejsza wśród inwestorów niż np. w przypadku ropy, co daje podstawy do większego optymizmu odnośnie wzrostu cen w następnych kwartałach - powiedział ekonomista.
Zdaniem stratega, srebro - drugi z najpopularniejszych metali szlachetnych - nie rokuje na dalszą część bieżącego roku tak dobrych perspektyw jak złoto.
- Naszym zdaniem, perspektywy dla srebra nie wyglądają tak obiecująco jak dla złota. Zmieniliśmy swoje nastawienie do inwestycji w srebro na neutralne, zdecydowanie bardziej preferujemy złoto, ponieważ popyt na srebro charakteryzuje się większą cyklicznością - zauważył Straetmans.
- Z technicznego punktu widzenia, perspektywy dla srebra są - chociażby w porównaniu do złota - dużo mniej optymistyczne, liczba pozycji spekulacyjnych na srebrze znacznie przewyższa te na złocie - dodał.
Od początku kwietnia srebro potaniało o 4 proc. W piątek około godz. 14.00 uncja srebra kosztuje 17,4 USD.
Strateg podkreślił, że fundusz zmienił swoje dotychczasowe nastawienie do kształtowania się cen ropy naftowej w długim terminie, głównie ze względu na rosnące prawdopodobieństwo przedłużenia programu ograniczenia produkcji przez OPEC.
- Jeżeli chodzi o rynek ropy naftowej, dotychczas byliśmy nastawieni na spadek cen w długim terminie, jednak postanowiliśmy zmienić nasze nastawienie na neutralne, a głównym powodem jest stale rosnące prawdopodobieństwo przedłużenia programu ograniczenia wydobycia ropy naftowej przez OPEC - powiedział Straetmans.
- Zakładamy, że OPEC przedłuży program cięć produkcji, co powinno korzystnie wpłynąć na sytuację rynkową - dodał.
Zwrócił również uwagę na stan podaży ropy ze strony Stanów Zjednoczonych.
Obserwujemy ciągły wzrost zapasów ropy w USA, dodatkowo rośnie produkcja ropy z łupków - OPEC musi przedłużyć cięcia w produkcji do końca 2017 r., żeby jakkolwiek zrównoważyć rynek, jeżeli nie dojdzie do przedłużenia, ceny mogą zejść ma poziom 40-kilku dolarów - stwierdził Straetmans.
Cena baryłki WTI w czasie pierwszych trzech miesięcy 2017 r. spadła o 5,8 proc., natomiast baryłka Brent potaniała o 7 proc. mniej. W piątek około godz. 14.00 za baryłkę WTI trzeba zapłacić 49,3 USD, natomiast za Brent - 51,6 USD.
Sprawdź bieżące notowania surowców na stronach Biznes INTERIA.PL
- Oczekujemy, że obniżą się w końcu zapasy ropy w USA, ponadto rafinerie zakończą procesy konserwacji, a dodatkowo - pomyślna koniunktura w światowej gospodarce może spowodować wzrost popytu - dodał.
Według danych Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych, po znacznych wzrostach zapasów ropy naftowej w pierwszym kwartale 2017 r., dane z kwietnia pokazują - pierwszy w tym roku w ujęciu miesięcznym - spadek stanu zapasów o 6,8 mln USD.