PGNiG zadecyduje po wakacjach

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo po wakacjach ma zdecydować czy przyjmie ofertę na budowę magazynu w Wierzchowicach, rozważa inne rozwiązania, ale na razie nie podaje szczegółów - poinformował we wtorek dziennikarzy wiceprezes PGNiG Mirosław Dobrut.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo po wakacjach ma zdecydować czy przyjmie ofertę na budowę magazynu w Wierzchowicach, rozważa inne rozwiązania, ale na razie nie podaje szczegółów - poinformował we wtorek dziennikarzy wiceprezes PGNiG Mirosław Dobrut.

- Budowę magazynu mamy wpisaną w strategii i powinniśmy się zdecydować, natomiast rozpatrujemy teraz jedyną złożoną ofertę. Decyzji jeszcze nie podjęliśmy - powiedział wiceprezes.

- Możemy ją przyjąć, możemy jej nie przyjąć. Gdybyśmy byli zdecydowani, to możemy powiedzieć, że jest jedna i ją wybierzemy, ale tego mnie powiedzieliśmy i na razie nie powiemy, bo zastanawiamy się nad innymi rozwiązaniami - dodał, nie podając jednak szczegółów.

Prezes wyjaśnił, że PGNiG na podjęcie decyzji ma czas do 10 sierpnia, ale może poprosić o przedłużenie ważności oferty.

Reklama

- Uważam, że po okresie wakacyjnym podejmiemy tę decyzję - powiedział Dobrut.

Jedynym konsorcjum, które złożyło ofertę na budowę magazynu Wierzchowice jest PBG, a wartość tej oferty to 1,09 mld zł.

Wcześniej PGNiG informował, że decyzję w sprawie budowy magazynu w Wierzchowicach podejmie w drugim kwartale.

PGNiG informowało już w ubiegłym roku, że chce zwiększyć pojemność magazynu w Wierzchowicach do 1,2 mld m sześc. z obecnych 0,5 mld m sześc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »