PKN czeka na opinię

PKN ORLEN czeka obecnie na wydanie przez Naftę Polską pozytywnej opinii, jeśli chodzi o jego udział w konsorcjum z Rotchem, które miałoby kupić 75% akcji Rafinerii Gdańskiej. Dopiero po jej uzyskaniu może zostać złożona ewentualna oferta na zakup akcji RG.

PKN ORLEN czeka obecnie na wydanie przez Naftę Polską pozytywnej opinii, jeśli chodzi o jego udział w konsorcjum z Rotchem, które miałoby kupić 75% akcji Rafinerii Gdańskiej. Dopiero po jej uzyskaniu może zostać złożona ewentualna oferta na zakup akcji RG.

Rotch Energy skierował do Nafty Polskiej wniosek o udostępnienie PKN ORLEN danych dotyczących parametrów finansowych uzgodnionych wcześniej pomiędzy inwestorem a Naftą Polską i dotyczących ewentualnego zakupu akcji Rafinerii Gdańskiej.

Informacji o wniosku nie chciał skomentować rzecznik prasowy Nafty Polskiej Krzysztof Mering, powołując się na klauzulę poufności. - Na ten temat nie będę mówił, bo to jest kwestia umowy wzajemnej między Naftą a Rotchem - stwierdził.

Według PAP, do Nafty Polskiej zostały już przesłane wszelkie niezbędne dokumenty, aby mogło powstać konsorcjum Rotcha i PKN. K. Mering powiedział natomiast, że dotychczas nie wpłynął ani formalny wniosek o wyrażenie zgody na udział PKN ORLEN w konsorcjum z Rotch Energy, ani oferta tych podmiotów na kupno akcji Rafinerii Gdańskiej . - To, co dotarło do nas, to na razie zwykła korespondencja. Nie ma dokumentów, które spełniałyby wszystkie formalne wymogi związane ze złożeniem oferty i dawały Nafcie szansę na zaaprobowanie PKN ORLEN - dodał Mering.

Reklama
Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: konsorcjum | Orlen | Michał Czekaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »