PKN Orlen będzie rozmawiał z rządem Litwy o Orlen Lietuva
PKN Orlen będzie kontynuował rozmowy z rządem Litwy na temat obecnej sytuacji i przyszłości Orlen Lietuva, ponieważ - jak podkreślił płocki koncern - spółce tej zależy na rozwiązaniu problemów rafinerii w Możejkach.
Biuro prasowe PKN Orlen, odpowiadając w piątek na pytania PAP, dotyczące m.in. perspektyw dla Orlen Lietuva zaznaczyło, że płocki koncern w najbliższych miesiącach będzie nadal koncentrował się na poprawie efektywności litewskiej rafinerii.
"Obecnie ze strony przedstawicieli władz i kooperantów litewskich oczekujemy przede wszystkim równego traktowania jako biznesowego partnera. Dążymy do sytuacji, w której Orlen Lietuva będzie korzystać z rynkowych stawek za transport, co pozwoli na obniżenie kosztów logistycznych i pomoże stabilizować sytuację Możejek" - podkreślił PKN Orlen.
Na pytanie, czy w ocenie PKN Orlen, wsparcie litewskiego rządu dla poprawy sytuacji Orlen Lietuva jest niezbędne, a jeżeli tak, to w jakiej formie i zakresie, biuro prasowe płockiego koncernu oświadczyło, że "Orlen Lietuva nigdy nie oczekiwała pomocy finansowej ani żadnego nieuprawnionego wsparcia ze strony władz litewskich".
PKN Orlen zwrócił uwagę, że finansuje rafinerię w Możejkach, "bowiem w obecnej sytuacji finansowej trudno byłoby litewskiej spółce uzyskać finansowanie zewnętrzne". "Od lat powtarzamy, że chcemy poprawić warunki logistyczne rafinerii, bowiem w tej trudnej sytuacji liczy się każdy procent oszczędności. Stoimy na stanowisku, że obniżenie nierynkowych stawek kolejowych i odbudowa zaledwie 19 km torów kolejowych nie są wygórowanym oczekiwaniem" - podkreślił jednocześnie płocki koncern.
Jak przyznał PKN Orlen, z punktu widzenia branży rafineryjnej najtrudniejszym okresem - z uwagi na niskie marże i słabszy popyt - jest sezon zimowy na przełomie roku, "dlatego scenariusz w postaci czasowego wyłączenia rafinerii w Możejkach w sytuacji, gdyby warunki makroekonomiczne zwiastowały straty przewyższające koszty wygaszenia produkcji jest realny".
Na pytanie, czy PKN Orlen prowadzi lub rozważa podjęcie rozmów z rządem litewskim w sprawie ewentualnego odkupienia całości lub części udziałów w Orlen Lietuva, biuro prasowe spółki odpowiedziało: "PKN Orlen od dłuższego czasu prowadzi rozmowy z przedstawicielami rządu litewskiego na temat obecnej sytuacji i przyszłości rafinerii w Możejkach. Rozmowy będą kontynuowane, ponieważ zależy nam na rozwiązaniu problemów zakładu".
W czwartek PKN Orlen podał, że uwzględniając m.in. perspektywy rynkowe i parametry makroekonomiczne dokonał odpisu w wysokości 4,2 mld zł wartości aktywów rafineryjnych litewskiej grupy Orlen Lietuva. Po odpisie wartość majątku litewskiej spółki to 0,5 mld zł. Jednocześnie płocki koncern podał, że planuje poprawiać rentowność Orlen Lietuva poprzez zmniejszanie kosztów i optymalizację nakładów inwestycyjnych do poziomu poniżej 20 mln USD rocznie, jednak nie wyklucza czasowego wyłączenia tamtejszej rafinerii, uzależniając tę decyzję m.in. od poziomu marż rafineryjnych.
Orlen Lietuva, w której PKN Orlen posiada 100 proc. udziałów, to jedyna rafineria w krajach bałtyckich i największy podmiot działający na Litwie. W 2013 r. Orlen Lietuva odnotowała 94,3 mln USD straty netto.
Na początku lipca PKN Orlen zapewnił, że nie prowadzi żadnych negocjacji dotyczących sprzedaży Orlen Lietuva. Jak przyznał wtedy płocki koncern, prowadzone są natomiast wewnętrzne analizy różnych scenariuszy strategicznych dla litewskiej spółki.
Wcześniej PKN Orlen informował, że jednym z istotnych czynników przyczyniających się do strat są wysokie koszty logistyczne Orlen Lietuva, która od lat płaci za przewozy kolejowe około 30 proc. więcej niż konkurenci z innych krajów, np. z Białorusi. PKN Orlen przypominał też, że w przeszłości Orlen Lietuva "korzystała z usług kolei łotewskich", ale po zdemontowaniu w 2008 r. 19 km torów w kierunku Renge szlak ten jest niedostępny, a "strona litewska, pomimo licznych obietnic, nie wykonała żadnych prac związanych z odbudową torów do granicy łotewskiej".
W kwietniu PKN Orlen podał, że "ze względu na pogorszenie sytuacji makroekonomicznej" przerób w rafinerii Orlen Lietuva "ograniczony został do minimum, czyli do 60 proc. mocy produkcyjnych. Z kolei w maju płocki koncern informował, że wbrew wcześniejszym deklaracjom premiera Litwy Algirdasa Butkieviciusa, koleje litewskie nie zgodziły się na obniżenie stawek za transport produktów Orlen Lietuva.
W 2006 r. rosyjski Transnieft zawiesił dostawy ropy do Orlen Lietuva, tłumacząc to awarią rurociągu Przyjaźń-Północ. W związku z tym ropa do Orlen Lietuva dostarczana jest tankowcami i koleją.
Według PKN Orlen, na kupno Orlen Lietuva oraz na prowadzone tam od 2006 r. inwestycje płocki koncern wydał ok. 4 mld USD.