PKN Orlen sprzeda udziały w spółkach za 450 mln zł

Jednym z ważniejszych zadań, jakie postawił przed sobą w najbliższych latach PKN Orlen, będzie restrukturyzacja grupy kapitałowej W latach 2002-04 koncern planuje sprzedać udziały w około 30 spółkach zależnych i stowarzyszonych. Przychody z tego tytułu wyniosą 450 mln zł.

- Jeszcze w tym kwartale możemy sprzedać prawie 20 proc. akcji w LG Petro Banku. Najpóźniej do 2004 r. sprzedamy walory Telewizji Familijnej oraz Niezależnego Operatora Międzystrefowego - zapowiada Andrzej Modrzejewski, prezes zarządu PKN Orlen.

Na sprzedaż nie trafi pakiet Polkomtela, operatora sieci Plus GSM.

Nowe logo

Jednym z głównych zadań, jakie stawia sobie Orlen na 2002 rok, jest również utrzymanie 40 proc. udziałów w rynku sprzedaży detalicznej. Spółka ma już na to kilka sposobów. Nadal będzie kontynuowana modernizacja i rozbudowa sieci. Jednym z elementów ma być dokończenie procesu zmiany logo stacji koncernu. Wszystkie placówki byłego CPN do 30 listopada 2002 r. mają działać już w barwach PKN Orlen. Jak przekonują jego przedstawiciele, dotychczasowa zmiana marki stacji powodowała około 20 proc. wzrost sprzedaży.

- Koszty tego przedsięwzięcia szacowane są na 65 mln zł - przekonuje Jarosław Tyc, wiceprezes PKN Orlen i dyrektor sieci detalicznej koncernu.

Nie będzie to łatwe zadanie. Do tej pory w barwach Orlenu działa jedynie 26 obiektów, a cały proces wyraźnie przeciąga się w czasie.

Spośród zadań ze sfery logistycznej koncern zamierza w tym roku uruchomić magazyny paliw zlokalizowane w kawernach pokopalnianych IKS Solino. Początkowo pojemności będą wynosić 1,62 mln m. sześc. Zarząd Orlenu szacuje, że jego uruchomienie pozwoli obniżyć koszty magazynowania obowiązkowych zapasów paliw o około 50 proc. W połowie 2002 r. zostanie też oddany do eksploatacji rurociąg produktowy (o długości 214 km) biegnący z Płocka do uruchomionej w ubiegłym roku bazy paliwowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Pewność dostaw

Według Czesława Bugaja, członka zarządu PKN Orlen, będą trwały intensywne prace nad uruchomieniem w drugim kwartale modernizowanej instalacji rafineryjnej DRW III.

- Dzięki temu nasze możliwości przerobu ropy naftowej zwiększa się do 17 mln ton. Koszty przerobu zmniejsza się natomiast o 15 proc. - zaznacza Czesław Bugaj.

Według dyrektora Bugaja, PKN Orlen planuje również zdywersyfikowanie dostawców ropy naftowej. W związku z tym w 2001 r. została zawarta umowa z firmą BMP Trading, współpracującym z rosyjskim koncernem wydobywczym Yukos.

- Nie wykluczam aliansów i związków kapitałowych z tymi, którzy zapewnią dostawy ropy w długoterminowej perspektywie - zaznacza Czesław Bugaj.

Już niedługo

ymczasem już w najbliższych dniach będą się ważyły losy wyboru potencjalnego nabywcy 17,6 proc. akcji PKN Orlen. Według prezesa Modrzejewskiego, odpowiedź na pytanie "co dalej" powinna być znana już w ten czwartek.

- Możliwa jest kontynuacja rozmów z MOL. Trzeba zaznaczyć, że nadal trwają równoległe rozmowy z OMV - podkreśla prezes PKN Orlen.

Andrzej Modrzejewski nie krył sceptycyzmu wobec możliwości aliansu z MOL.

- Znane jest moje zdanie w tej sprawie - ucina prezes PKN.

Utrzymać udział

PKN Orlen, największy dostawca surowców dla polskiej chemii ciężkiej, chce utrzymać udział w sprzedaży dla firm tego sektora. Aby zaspokoić na polskim rynku rosnące zapotrzebowanie na petrochemikalia, koncern zamierza wydać 600 mln USD (prawie 2,5 mld zł) na rozwój ich produkcji. Warto przypomnieć, że pierwotnie mówiono o kwocie 1,1 mld USD. Przedsięwzięcie ma zostać sfinalizowane w 2004 roku. 250 mln USD z własnych środków Orlen wyłoży na intensyfikację produkcji już istniejącej instalacji Olefiny II, wytwarzającej etylen i propylen. Ma to zaowocować zwiększeniem produkcji etylenu z 360 do 660 tys. ton rocznie, a propylenu z 240 do 445 tys. ton rocznie. Nieco więcej, bo 350 mln USD, trafi na budowę nowych instalacji produkujących poliolefiny: polietylen i polipropylen. Powstaną one w ramach joint venture między PKN Orlen a firmą Basell. Nowe instalacje poliolefinowe pozwolą zintensyfikować produkcję polietylenu z 155 do 320 tys. ton rocznie, a polipropylenu ze 110 do 400 tys. ton rocznie.

Pół na pół

Jak zapewniają przedstawiciele Orlenu, ma to być w pełni partnerskie przedsięwzięcie.

- Udziały w spółce obu partnerów będą się rozkłady w stosunku 50 na 50. To będzie rzutować również na wszystkie sfery współpracy obu firm w ramach tej spółki - mówi Andrzej Drętkiewicz, członek zarządu PKN Orlen.

W ciągu 2-3 miesięcy joint venture Basell-Orlen ma przejąć działalność handlową w zakresie poliolefin.

- Rozwój części petrochemicznej Orlenu zależy od losów ostatniego etapu jego prywatyzacji. Dopóki nie staną się one jasne, decyzję w tej sprawie będą odwlekane. Niemniej nacisk na intensyfikacje produkcji petrochemiczne nastąpi w ciągu 4-5 lat. Obecnie stanowi ona poniżej 10 proc. przychodów spółki, podczas gdy w innych firmach tego sektora sięga nawet 20 proc. - komentuje Andrzej Łucjan, analityk BM BPH PBK.

Czas rozstrzygnięć

O zawiązaniu jv między Orlenem i Basellem powinno zadecydować NWZA Orlenu, które odbędzie się 21 lutego. Oczekuje się również, że walne zadecyduje o odwołaniu członków zarządu największej polskiej firmy i dokona zmian w składzie rady nadzorczej. W obliczu takich decyzji przedsięwzięcia petrochemiczne mogą zejść na drugi plan.

Przedstawiciele Orlenu twierdzą, że koncern jest zainteresowany inwestycjami kapitałowymi w ZA Kędzierzyn, FCh Dwory i ZA Tarnów.

- Czekamy jednak na zakończenie prac nad strategią integracji sektora. Wówczas będziemy analizować możliwości współpracy - ucina Władysław Wawak, członek zarządu PKN Orlen.