PKO BP nie chce się dzielić

PKO BP ocenia, że w III kwartale 2007 r. zysk netto będzie nie gorszy od zysku osiągniętego w II kwartale. W III kwartale bank utrzymał dynamiki wzrostu dochodów i kosztów z ubiegłych okresów - poinformował Rafał Juszczak, prezes PKO BP.

PKO BP ocenia, że w III kwartale 2007 r. zysk netto będzie nie gorszy od zysku osiągniętego w II kwartale. W III kwartale bank utrzymał dynamiki wzrostu dochodów i kosztów z ubiegłych okresów - poinformował  Rafał Juszczak, prezes PKO BP.

"Wygląda na to, że zysk za III kwartał nie będzie gorszy od II kwartału" - powiedział prezes Juszczak. Skonsolidowany zysk brutto uzyskany w II kwartale 2007 roku wyniósł 725,7 mln zł, a zysk netto 611,3 mln zł. W I półroczu 2007 dochody banku były o 17,2 proc. wyższe niż rok wcześniej, natomiast ogólne koszty administracyjne były o 1,2 proc. wyższe od poniesionych w analogicznym okresie 2006 roku. Prezes ocenił, że w III kwartale, porównując do analogicznego okresu 2006 roku, dynamiki wzrostu dochodów i kosztów mogą być podobne."W III kwartale wzrost może być podobny. Utrzymujemy dobre tempo rozwoju" - powiedział Juszczak.

Reklama

Prezes poinformował, że w III kwartale bank nie poniósł nadzwyczajnych kosztów, a poziom rezerw powinien być, w porównaniu z II kwartałem "znacznie lepszy". Wskaźnik kosztów do dochodów na koniec czerwca 2007 roku wynosił 51,3 proc."Na koniec roku wskaźnik ten powinien utrzymać się na podobnym poziomie" - powiedział Juszczak.

PKO BP planuje

, który przeznaczył około 48 proc. zysku za 2006 rok na dywidendę, będzie chciał przekonać resort skarbu, by w kolejnych latach dywidenda była niższa - poinformował Rafał Juszczak, prezes PKO BP. "Będę chciał porozmawiać z Ministerstwem Skarbu, by zejść poniżej dywidendy na poziomie 50 proc. zysku netto. Realizujemy nową strategię, mamy naprawdę duże potrzeby kapitałowe" - powiedział Juszczak. "Chcemy namówić, by Skarb Państwa pobierał od nas w formie dywidendy mniej, także w przyszłych latach" - dodał. Z zysku za 2006 rok na dywidendę trafiło 980 mln zł, czyli 0,98 zł na akcję. Poziom wypłaty dywidendy stanowi 47,9 proc. zysku netto osiągniętego w 2006 roku.Prezes podtrzymał we wtorek plany emisji euroobligacji. "W tej chwili ruszyliśmy z emisją obligacji podporządkowanych, na nich jest skierowana nasza uwaga" - powiedział Juszczak.

"Z pomysłu euroobligacji się nie wycofujemy, do ich emisji dojdzie w I półroczu przyszłego roku" - dodał. Prezes poinformował, że doradca przy emisji tych obligacji najprawdopodobniej zostanie wybrany jeszcze w 2007 roku, jednak obecnie formalny proces nie został rozpoczęty.

PKO BP i PZU

PKO BP planowało wcześniej wejść w ubezpieczenia. Prezes poinformował we wtorek, że obecnie bank skłania się do tego, by zamiast tworzenia własnej spółki ubezpieczeniowej, zacieśnić współpracę biznesową z PZU. "Zakończyliśmy pierwszy etap prac nad koncepcją działalności ubezpieczeniowej, mamy pierwsze wnioski, które niekoniecznie prowadzą do powołania własnej spółki ubezpieczeniowej" - powiedział Juszczak. "Na dzisiaj sytuacja wygląda tak, że model współpracy z PZU przeważy. Chcemy, by w przyszłym roku były wyraźnie widoczne efekty sprzedażowe tej współpracy" - dodał. PKO BP prowadzi rozmowy w sprawie przejęcia banku na Ukrainie, jednak, jak poinformował prezes, ewentualne decyzje o akwizycji nie zapadną w 2007 roku. "Cały czas prowadzimy prace nad przejęciem banku detalicznego na Ukrainie. Przeprowadzamy wstępne analizy. Ewentualne decyzje o wejściu kapitałowym raczej nie zapadną w tym roku" - powiedział Juszczak.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | PZU SA | bank | chciał | Netto | Rafał | dywidenda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »