PKO BP: Więcej funkcji w koncie i telefonie

PKO Bank Polski wprowadza do aplikacji mobilnej kilka nowych funkcji, m.in. skanowanie faktur oraz możliwość ustawienia trybu autoryzacji płatności zbliżeniowej.

PKO Bank Polski wprowadza do aplikacji mobilnej kilka nowych funkcji, m.in. skanowanie faktur oraz możliwość ustawienia trybu autoryzacji płatności zbliżeniowej.

Największy polski bank wprowadza aktualizację aplikacji mobilnej IKO na telefony działające w systemie Android - w rezultacie klienci dostaną kilka użytecznych nowości.

- Przygotowaliśmy kilka dużych i wygodnych zmian, a jedną z nich jest możliwość sczytywania faktur, także tych nieposiadających kodu QR, poprzez zdjęcie zrobione telefonem. Wprowadzamy tę funkcję wraz ze startupem NuDelta, który specjalizuje się w technologii inteligentnego rozpoznawania treści. Jest to pierwsze wdrożenie na taką skalę rozwiązania polskiego startupu z naszego programu akceleracyjnego - mówi Michał Macierzyński, dyrektor Departamentu Usług Cyfrowych w PKO BP.

Reklama

Zastosowanie tej opcji ułatwi przelewy wykonywane na podstawie papierowych faktur. Po wykonaniu zdjęcia aplikacja przekształca automatycznie dane z faktury w gotową formatkę przelewu, łącznie z nazwą wystawcy rachunku, numerem konta oraz kwotą. System umie czytać dane faktury w inteligentny sposób, znajduje 26-cyfrowy numer rachunku, bez względu na zmiany w układzie czy wygląd papierowej wersji rachunku.

Bank wprowadza też kilka nowości, które pozwalają indywidualnie zdecydować klientowi o tym jaka forma autoryzacji i zatwierdzania transakcji jest dla niego najwygodniejsza i jaki chce mieć ustawiony poziom bezpieczeństwa.

Płatności zbliżeniowe telefonem (w technologii HCE) do kwoty 50 zł w IKO mogą być wykonane już po wybudzeniu telefonu, czyli nie trzeba go nawet odblokowywać. Klient będzie mógł sam sobie ustawić jedną z trzech opcji i zdecydować czy chce wykonywać taką płatność tylko po wybudzeniu telefonu, czy dopiero po jego odblokowaniu albo dopiero po zalogowaniu się do aplikacji. Po aktualizacji aplikacji będzie też możliwe przenoszenie indywidualnych ustawień aplikacji na nowy telefon - nie trzeba będzie ich wprowadzać od początku przy zmianie smartfona.

Każdy indywidualnie będzie mógł też zdecydować czy przy płatnościach zbliżeniowych, które wymagają zatwierdzenia woli używać PIN do karty czy PIN-u do telefonu.

Dalsze plany zakładają, że w horyzoncie najbliższych miesięcy, a może nawet tygodni przez IKO będzie można korzystać z kantoru walutowego (w serwisie internetowym działa już od stycznia), co umożliwia transakcje na 28 parach walutowych. Jednocześnie jest szansa, że jeszcze przed wakacjami karta wielowalutowa będzie dostępna w ofercie dla wszystkich klientów (obecnie mogą z niej skorzystać posiadacze kont osobistych dla zamożnych). Taka funkcjonalność pozwala przepinać tę samą kartę do rachunków walutowych, nie trzeba wyrabiać ani nosić czy wozić ze sobą dodatkowych "plastików", bo w każdej chwili można zwykłą debetową kartę złotową przełączyć na rachunek w danej walucie i płacić nią bezpośrednio np. w euro, funtach czy dolarach, co pozwala uniknąć dodatkowych kosztów wynikających z przeliczania i spreadów kursowych.

W drugiej połowie roku bank wprowadzi także mobilną autoryzację transakcji, która jest uznawana za bezpieczniejszą niż autoryzacja poprzez smsy, a dodatkowo z punktu widzenia banku jest tańsza, bo nie musi płacić operatorom telefonicznym (taki sposób autoryzacji wprowadził m.in. mBank jako opcja do wyboru przez klientów oraz ING Bank Śląski, który stosuje ją zamiennie). PKO BP chce ją wykorzystać także jako dodatkową autoryzację dla transakcji na wysokie kwoty.

W planach jest także wprowadzenie nowych wersji językowych w aplikacji mobilnej. Już teraz działa ona w języku angielskim, a niedługo będzie ją można obsługiwać w języku ukraińskim oraz rosyjskim.

W IKO, w drugiej połowie roku pojawią się też powiadomienia typu "push" czyli takie, które same wyświetlają się na telefonie, nawet bez wchodzenia w aplikację. Będą stosowane nie tylko do informacji o zmianach na rachunku, czy wykonaniu transakcji, ale także w komunikowaniu ważnych informacji np. o awarii systemu czy zagrożeniach atakami hakerskimi, próbami phishingu.

- To najskuteczniejszy sposób komunikowania się z klientami, ale każdy indywidualnie będzie mógł zdecydować, jakie kategorie powiadomień chce otrzymywać tą drogą - zastrzega Michał Macierzyński.

Obecnie aplikacja IKO działa już na ponad 2,4 mln telefonów i błyskawicznie rośnie liczba transakcji wykonywanych tą drogą. - Do grudnia narastająco było 50 mln operacji wykonanych przez IKO, w kwietniu przekroczyliśmy 80 mln i zakładamy, że w wakacje "na liczniku" będzie już ponad 100 mln - podkreśla Macierzyński.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKO Bank Polski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »