PKP Cargo z wielomilionową stratą. Lista problemów spółki jest długa
Spółka PKP Cargo podała wyniki finansowe za pierwszy kwartał. Zgodnie z szacunkami, od stycznia do marca firma zanotowała ponad 118 mln zł straty netto. Jak wskazują władze PKP Cargo, spółka mierzy się z poważnymi problemami.
Pierwszy kwartał roku okazał się trudny dla PKP Cargo. W ciągu pierwszych trzech miesiącach roku zanotowano 22,4 mln zł zysku operacyjnego EBITDA i 118,1 mln zł straty netto - podała w poniedziałek spółka. Wyniki okazały się zgodne z jej wcześniejszymi szacunkami.
W analogicznym kwartale roku grupa PKO Cargo miała 359,4 mln zł EBIDTA i 104,2 mln zysku netto - podano. Wyniki z pierwszego kwartału 2024 roku okazały się więc dużo gorsze od ubiegłorocznych.
Przychody z tytułu umów z klientami były zgodne z szacunkami. Wyniosły ponad 1,18 mld zł (wobec ponad 1,56 mld zł rok wcześniej).
Strata operacyjna, zgodnie z szacunkami, wyniosła 96,8 mln zł. Tymczasem rok temu grupa zanotowała w tym okresie zysk operacyjny w wysokości 168 mln zł.
Jak opisywaliśmy w Interii, lista problemów PKP Cargo - notowanego na giełdzie największego polskiego operatora towarowych przewozów kolejowych - jest długa. Spółka od dawna jest w złej kondycji finansowej. Nowe władze szukają sposobów na oszczędności.
- Od trzech tygodni, każdego dnia, zadaję sobie pytanie, kto i dlaczego doprowadził naszą spółkę do takiej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - mówił niedawno Interii Biznes p.o. prezesa PKP Cargo Marcin Wojewódka. - Chcę jasno powiedzieć, że jeśli zidentyfikujemy i potwierdzimy nieprawidłowości, to nie cofniemy się przed działaniami przepisanymi prawem - dodawał.
Pełniący obowiązki prezesa, po przejęciu pod koniec kwietnia sterów w firmie, wypowiedział między innymi umowy sponsoringowe podpisane przez PKP Cargo z Widzewem Łódź, Unią Skierniewice i Polskim Komitetem Olimpijskim. Miały się w nich znaleźć poważne zastrzeżenia natury etycznej.
"Przeprowadzone analizy wykazały, że zawarcie w 2023 roku większości umów sponsoringowych było całkowicie bezzasadne, a w niektórych przypadkach powodowane było prywatnymi politycznie motywowanymi interesami ówczesnych członków zarządu PKP Cargo, będącymi niestety w pierwszej kolejności w istocie politykami ówcześnie rządzącej partii politycznej, nie zaś managerami dbającymi o dobro spółki PKP Cargo. Co więcej, w części z tych umów zawarte zostały świadczenia osobiste na rzecz osób związanych z PKP Cargo, np. w postaci sponsorowania wyjazdu oraz pobytu takiej osoby na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w lecie 2024 roku" - poinformowała spółka w komunikacie.
Firma chce też wysłać znaczącą część załogi na postojowe. Zarząd zakłada, że może nim być objętych blisko jedna trzecia pracowników spółki.
W piątek 17 maja zarząd PKP Cargo wypowiedział także umowę łączącą firmę ze związkowcami. Chodzi Pakt Gwarancji Pracowniczych, który zawarto we wrześniu 2013 roku pomiędzy spółką a organizacjami związkowymi.