Podravka doda smaku giełdzie?
Chorwacka Podravka, producent i dystrybutor żywności znany w Polsce z przyprawy "Vegeta", jest piątą zagraniczną spółką, która wyraża zainteresowanie wprowadzeniem swoich akcji na warszawską GPW. Jednak na razie, na zainteresowaniu się kończy. Emitenci wskazują, że przyczyną tej sytuacji są proceduralne bariery. Strona polska zaprzecza.
W środowym PARKIECIE opublikowaliśmy wypowiedź Ildko Furedi z biura relacji międzynarodowych Banku Austria Creditanstalt, która potwierdziła, że debiut banku na GPW nie odbędzie się w tym roku. Nie podała jednak przyczyn zmiany planów spółki. Dzień wcześniej "Financial Times Deutschland" sugerował, że chodzi o bariery proceduralne.
- Po stronie polskiej nie funkcjonowały żadne przeszkody prawne, które uniemożliwiałyby wprowadzenie do obrotu giełdowego akcji Banku Austria. W tej sprawie odbyło się kilka spotkań, na których zostały szczegółowo wyjaśnione wszelkie kwestie. Jeżeli, jak mówią doniesienia, zmiana planów banku wynika z niedogodności legislacyjnych, to najprawdopodobniej występują one po stronie austriackiej - zapewnił wczoraj PARKIET Michał Stępniewski, rzecznik KPWiG.
Erika Kaspar z działu relacji inwestorskich chorwackiej Plivy pamięta, że nie zawsze tak było. - Pliva nigdy nie sformalizowała swojego zainteresowania notowaniem na GPW. Spółka ograniczyła się do zbadania, czy istnieje taka możliwość. Jednak z powodu wielu barier regulacyjnych ostatecznie zrezygnowała i obecnie nic się w tej kwestii nie dzieje - wyjaśnia E. Kaspar.
Zainteresowanie upublicznieniem w Warszawie deklarowały również IT International Theatres, ITI Holdings i kanadyjski operator telewizji kablowej Stream Communications. Prospekty w KPWiG złożyły tylko dwie ostatnie firmy, a na przeprowadzenie oferty zdecydował się tylko ITI. I choć operacja nie powiodła się, to przykład właściciela TVN świadczy o tym, że bariery, jeśli są, nie są nie do przejścia. Z drugiej strony, porażka ITI sprawiła, że firmy - szczególnie te z pokrewnych branż - z większą rozwagą oceniają swoje siły.
Dlatego też, choć Moche Greidinger, prezes IT International Theatres, podkreśla, że GPW jest dla operatora kin Cinema City naturalnym rynkiem, spółka czeka nadal na odpowiedni moment.
Taka postawa jest tym bardziej zrozumiała, że decyzja właściciela TVN o wejściu na GPW okazała się kosztowna. Szacunki ITI Holding mówią o 17 mln USD (samo sporządzenie prospektu oraz przygotowanie międzynarodowego dokumentu ofertowego łącznie z wynagrodzeniami dla doradców to 5,5 mln USD).
Tymczasem debiut na GPW rozważa kolejna zagraniczna firma: chorwacka Podravka, producent i dystrybutor żywności, w tym m.in. znanej również w Polsce Vegety.
Tamtejsze serwisy internetowe podały, że akcje firmy mogą trafić na naszą giełdę jeszcze w tym roku. - Analizujemy taką możliwość. Na tym etapie nie chciałbym podawać żadnych szczegółów, gdyż mogłyby wprowadzać w błąd. Decyzja zostanie jednak podjęta w najbliższym czasie - zapowiada Tomislav Rukavina, zarządzający asset management Podravki.
W 2002 roku chorwacka spółka odnotowała przychody o równowartości 366 mln euro, zysk operacyjny wyniósł 21,4 mln euro, a zysk netto 14,5 mln euro. Wyniki firmy były lepsze od oczekiwań analityków.