Pogoda jest dla rekinów

Leszek Czarnecki, właściciel Getin Holdingu, Michał Sołowow, główny akcjonariusz Cersanitu i Barlinka, oraz Zygmunt Solorz-Żak, kontrolujący cyfrowy Polsat - to najbogatsi inwestorzy indywidualni na warszawskiej GPW, podsumowuje "Rzeczpospolita".

 Leszek Czarnecki, właściciel Getin Holdingu, Michał Sołowow, główny akcjonariusz Cersanitu i Barlinka, oraz Zygmunt Solorz-Żak, kontrolujący cyfrowy Polsat - to najbogatsi inwestorzy indywidualni na warszawskiej GPW, podsumowuje "Rzeczpospolita".

Wartość ich udziałów w spółkach zwiększyła się w mijającym roku o ponad 30 proc. - do 13,7 mld zł. W tym czasie WIG zyskał niespełna 20 proc.

Pozycję lidera, podobnie jak w ub. roku zajmuje Czarnecki z majątkiem przekraczającym 5,7 mld zł. Drugi, z majątkiem wartym 4,8 mld zł jest Sołowow, który w tym roku odebrał pozycję wicelidera Solorzowi-Żakowi. Ale ten ostatni kontratakuje. Gdy w przyszłym roku Cyfrowy Polsat przejmie telewizję Polsat powstanie największy medialny podmiot na naszym rynku, wart prawie 6 mld zł.

Reklama

Wydawałoby się, że szaremu giełdowemu graczowi wystarczy przyglądać się poczynaniom tej trójki, by zbić majątek. Nic bardziej błędnego. - Ślepe kopiowanie ruchów dużych graczy czasami, w krótkim terminie, może przynieść korzyści, ale jest niezwykle ryzykowne.

Trzeba pamiętać, że mają oni zupełnie inne priorytety, inne pieniądze i inny horyzont inwestycyjny, podkreśla Szymon Borawski-Reks, zarządzający funduszami Arka.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: barlinek | Michał Sołowow | inwestorzy | pogoda | Cyfrowy Polsat | GPW | 'Rekiny' | Polsat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »