Polfa odrzuca podejrzenia celników

Polfa Kutno zgodnie z prawem informowała Ministerstwo Finansów o sposobie ustalania ceny urzędowej leku przeciwbólowego MST Continus - zapewnia zarząd spółki. Nie obawia się negatywnego rozstrzygnięcia sporu z administracją celną i skarbową. Pierwsze skargi na decyzje służb celnych trafiły już do NSA.

Polfa Kutno zgodnie z prawem informowała Ministerstwo Finansów o sposobie ustalania ceny urzędowej leku przeciwbólowego MST Continus - zapewnia zarząd spółki. Nie obawia się negatywnego rozstrzygnięcia sporu z administracją celną i skarbową. Pierwsze skargi na decyzje służb celnych trafiły już do NSA.

W ciągu 15 minut po rozpoczęciu wczorajszej sesji akcje kutnowskiego producenta leków straciły 7%. Przyczyną silnej wyprzedaży był niepokój inwestorów, spowodowany informacją o wszczęciu postępowania przygotowawczego w Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi, w sprawie importu i obrotu lekiem MST Continus. Dotarła ona na rynek po zakończeniu środowych notowań. Komunikat spółki ledwie o kilkanaście godzin uprzedził artykuł, który pojawił się w czwartek w "Gazecie Wyborczej". Wynikało z niego, że ABW i prokuratura badają, czy Polfa Kutno nie zawyżyła ceny leku. Przecena akcji nie trwała jednak zbyt długo. O 12.00, podczas telekonferencji z analitykami sektora farmaceutycznego, zarząd firmy przedstawił stanowisko w tej sprawie. Na czwartkowym zamknięciu kurs spółki spadł jedynie o 1% (właściciela zmieniło ponad 1% kapitału firmy). Tym samym po raz kolejny potwierdziła się stara zasada giełdowa: "kupuj, kiedy krew się leje".

Reklama

W połowie 2002 roku w spółce została przeprowadzona kontrola celna. Inspektorzy chcieli dowiedzieć się, w jaki sposób Polfa Kutno ustalała wartość celną w imporcie leku MST Continus w latach 2000-2001 (preparat służy łagodzeniu bólu w zaawansowanych stadiach chorób nowotworowych). Urzędnicy uznali, że spółka zawyżała wartość leków, które dostarczała jej szwajcarska firma Mundipharma. Kontrowersje wzbudziły premie, jakie Polfa otrzymywała od zachodniego kontrahenta na poczet wydatków związanych z marketingiem i sprzedażą MST Continus na terenie Polski. Premie doliczane były do ceny zakupu leku od Szwajcarów.

Spółka nie podzieliła zastrzeżeń i złożyła kilka skarg do NSA (władze celne badały kilkanaście partii importowanych leków i dla każdej z nich było prowadzone odrębne postępowanie administracyjne).

W okresie sierpień - listopad br. odbyła się w tej sprawie także kontrola skarbowa. Do działań organów celnych i skarbowych przyłączyły się ABW i prokuratura. - Od 21 lipca prowadzimy śledztwo w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia publicznym mieniem. Jest ono wynikiem wcześniejszych czynności sprawdzających, które podjęliśmy po informacjach z różnych źródeł - powiedział Wojciech Barański z łódzkiej delegatury ABW. - Dla dobra toczącego się śledztwa uznaliśmy z prokuraturą, że ujawnianie bardziej szczegółowych informacji nie jest celowe - dodał.

Polfa odpiera zarzuty. - Od początku produkcja i sprzedaż leku nie przynosiła zysków, dlatego zarzut narażenia Skarbu Państwa na szkodę jest nietrafiony - wyjaśnił Jacek Bagiński, dyrektor finansowy mazowieckiej firmy. - Jesteśmy pewni, że NSA, w którym niedługo zacznie się proces, uzna nasze argumenty - stwierdził Janusz R. Guy, prezes Polfy Kutno.

Z nieoficjalnych ustaleń prowadzących śledztwo wynika, że straty Skarbu Państwa sięgają 5-7 mln zł. Zysk netto Polfy Kutno wyniósł w 2002 roku 23 mln zł.

Marcin T. Kuchciak

To jeszcze nie bessa

Od ustanowienia 8 sierpnia historycznego rekordu notowań na poziomie 275 zł kurs Polfy Kutno stopniowo opada. Zniżka wyniosła już 20%. Na razie nie ma jednak powodu, by pisać o początku bessy.

Od końca 2000 roku kurs spółki w miarę stabilnie rośnie. W tym czasie papiery te dały zarobić 350%, podczas gdy indeks WIG zyskał na wartości zaledwie jedną czwartą.

Długoterminowy trend wzrostowy jest na razie niezagrożony. Jego linia przebiega w okolicy 210 zł. Dopiero przebicie tej prostej będzie wyraźnym sygnałem sprzedaży, mogącym zapowiadać zniesienie całej tegorocznej zwyżki, zapoczątkowanej ze 160 zł. Powrotu do hossy broni z kolei sierpniowy szczyt (275 zł).

Począwszy od końca września wyraźnie wzrosła płynność akcji Polfy Kutno, co miało m.in. związek ze zwiększeniem liczby papierów w wolnym obrocie. Czwartkowa aktywność (19,8 mln zł) należała do najwyższych zanotowanych w ostatnich latach. Podobnej skali handel odnotowano 4 grudnia, co nie wiązało się jednak z trwalszym odwróceniem kilkutygodniowej tendencji spadkowej.

W perspektywie długoterminowej walory Polfy Kutno należały do jednych z najlepszych inwestycji na warszawskiej giełdzie. Inwestor, który kupił je w kwietniu 1995, zarobił ponad 820%.

Tomasz Hońdo

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: podejrzenia | NSA | ABW | kUtno | firmy | polfa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »