Police za tanie

Zakłady Chemiczne Police w I kwartale 2006 roku planują sprzedaż wszystkich firm zależnych niezwiązanych z core-businessem.

Zakłady Chemiczne Police w I kwartale 2006 roku planują sprzedaż wszystkich firm zależnych niezwiązanych z core-businessem.

"Cena akcji nie oddaje wartości zakładów, tym bardziej że sytuacja spółki jest teraz lepsza niż w lipcu, gdy prawa do akcji Polic debiutowały na GPW po 10,6 zł" - mówi Mirosław Bachórski, prezes Polic. Na piątkowej sesji papiery Polic potaniały o 1,1% i kosztowały 8,75 zł.

Prezes dodaje, że cieszy go zbliżający się debiut giełdowy Puław. "Pojawienie się na parkiecie drugiej spółki o zbliżonym do naszego profilu będzie też korzystne dla Polic" - uważa M. Bachórski. Jego zdaniem, analitycy zwrócą większą uwagę na branżę chemiczną, lepiej ją też poznają i to może wpłynąć na wzrost notowań zachodniopomorskiej firmy.

Reklama

A na czym polega wspomniana poprawa sytuacji w Policach? "Można już się przekonać, jak przebiega restrukturyzacja" - mówi M. Bachórski. W jej ramach zakłady sprzedały już dwie firmy córki: Kargo oraz Medikę. W połowie listopada NWZA ma podjąć decyzję o zbyciu kolejnej spółki córki - Remechu. Do transakcji mogłoby dojść jeszcze w tym roku. Police porozumiały się już co do zakupu z przyszłym właścicielem Remechu.

W I kwartale 2006 roku Police w ramach "czyszczenia" grupy planują się pozbyć jeszcze czterech firm: Transtechu, Centrum, Automatiki oraz Konceptu.

Te sprzedaże nie będą miały praktycznie wpływu na wyniki finansowe spółki. Przyniosą kilka milionów złotych. Prezes podtrzymał tegoroczną prognozę wyników.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: tanie | Police
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »