Polisa-Życie ma mieć inwestora na jesieni

Mimo wcześniejszych zapowiedzi towarzystwo ubezpieczeniowe Polisa-Życie nie pozyskało do połowy 2001 roku inwestora strategicznego. Rozmowy jednak trwają i do października mają przynieść rezultaty. Według nieoficjalnych informacji, Polisą-Życie zainteresowane jest PKO BP.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi towarzystwo ubezpieczeniowe Polisa-Życie nie pozyskało do połowy 2001 roku inwestora strategicznego. Rozmowy jednak trwają i do października mają przynieść rezultaty. Według nieoficjalnych informacji, Polisą-Życie zainteresowane jest PKO BP.

Grupa medialna Polsat już od ponad roku szuka inwestora strategicznego dla Polisy-Życie (Polsat Media ma w niej 87,77 proc. akcji). Według zapowiedzi władz towarzystwa, miał on wejść do spółki do połowy 2001 roku. Tak się jednak nie stało, a następny zapowiadany termin to jesień.

- Prowadzimy rozmowy z zagranicznymi partnerami. Zakładamy, że inwestor wejdzie do spółki do końca tego roku - twierdzi Jan Monkiewicz, prezes Polisy-Życie.

- Rozmawiamy z zagranicznym towarzystwem ubezpieczeniowym i zagraniczną grupą bankową. Rozmowy powinny przynieść rezultaty już we wrześniu albo październiku - dodaje Marian Budka, przewodniczący rady nadzorczej Polisy-Życie.

Reklama

Według wcześniejszych deklaracji Mariana Budki, inwestorem strategicznym towarzystwa nie zostanie Invest-Bank, również należący do Polsatu, ponieważ ubezpieczeniowa spółka ma opuścić grupę kapitałową Zygmunta Solorza. Niewykluczone jest jednak, że jednym z prowadzących rozmowy inwestorów jest francuski ubezpieczyciel CPN Assurances, mający obecnie 6 proc. akcji Polisy-Życie. Pozycję na francuskim rynku zawdzięcza on współpracy z największym udziałowcem - bankiem CDC.

Być może PKO BP

Według nieoficjalnych informacji, Polisą-Życie zainteresowane jest też PKO BP. Doniesień tych nie potwierdza ani Marian Budka, ani Jan Monkiewicz. Zygmunt Solorz, szef grupy Polsat, nie skomentował tych planów, ale też nie wykluczył takiej możliwości.

Jeżeli PKO BP rzeczywiście zainwestowałoby w Polisę-Życie, byłby to początek budowy grupy bankowo-ubezpieczeniowej opartej na potencjale największego na rynku banku detalicznego. Henryka Pieronkiewicz, prezes PKO BP, wielokrotnie deklarowała chęć stworzenia jakiegoś aliansu z ubezpieczycielem.

- Przyglądamy się rynkowi ubezpieczeniowemu, ponieważ jesteśmy zainteresowani obecnością w tym segmencie usług finansowych - twierdzi Wojciech Kwiatkowski, wiceprezes PKO BP.

Polisa-Życie współpracuje obecnie w ramach bancassurance z siostrzanym Invest-Bankiem.

Pęczniejąca sieć

Polisa-Życie sprzedaje głównie grupowe ubezpieczenia na życie. Od 1998 roku oferuje też polisy indywidualne, których sprzedaż ma w tym roku szybko wzrastać.

- Chcemy wykorzystać efekt synergii i dzięki współpracy z zakładami przemysłowymi, w których mamy umowy grupowe, zwiększyć sprzedaż ubezpieczeń indywidualnych. Część zwłaszcza kadry menedżerskiej tych przedsiębiorstw oczekuje szerszej ochrony ubezpieczeniowej - twierdzi Jan Monkiewicz.

Spółka chce jeszcze przed wejściem inwestora strategicznego rozbudować sieć sprzedaży. W tym roku może się ona powiększyć nawet o 50 oddziałów.

- Zaostrza się konkurencja na rynku i trzeba starać się o jak najlepszych agentów i poprawiać jakość produktów - przyznaje prezes Polisy-Życie.

Jego zdaniem, spółka jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej i ma pieniądze na rozwój. W pierwszym kwartale 2001 roku towarzystwo wypracowało ponad 4,5 mln zł zysku.

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »