Pośpiech przed wprowadzeniem Warsetu
Wprowadzanie w ostatniej chwili zmian w wewnętrznych regulacjach GPW możne skomplikować pracę niektórych biur maklerskich. Część z nich na ostatnią chwilę przed wprowadzeniem Warsetu będzie drukować ostateczne wersje własnych regulaminów, co może skutkować opóźnionym dotarciem informacji do inwestorów.
O ostatniej wprowadzonej nowelizacji giełda poinformowała 1 września br. Zaakceptowano wówczas zmiany w zapisach o szczegółowych zasadach obrotu, już po konsultacjach z biurami maklerskimi. Nowelizacja dotyczyła m.in. takich kwestii, jak godziny notowań, wykonywania i anulowania zleceń itp. Teraz, w zależności od sposobu pisania regulaminów, biura muszą zmieniać swoje regulacje lub pozostać przy dotychczasowych wersjach.
- Wysyłaliśmy regulaminy na początku roku po wprowadzonych samodzielnie zmianach. Jeśli teraz okaże się, że regulamin należy zmienić ponownie, to, oczywiście, to zrobimy - wyjaśnia Adam Atmański, dyrektor ds. sprzedaży DM Elimar. Podobną opinię usłyszeliśmy od Bożeny Kłopotowskiej, kierownika zespołu obsługi transakcji CDM Pekao SA. - Nie powinno być problemów, gdyż regulamin mamy napisany w formie ogólnej - mówi Bożena Kłopotowska. W ten sposób biuro może przekazywać nowelizacje przepisów, np. w formie komunikatów wywieszanych w POK-ach.
Nie zawsze jednak brokerzy zdołają napisać swój regulamin w formie pozwalającej na takie uproszczone postępowanie. Z takim problemem może borykać się np. DM Penetrator. - Wprowadzane w ostatnich dniach zmiany mogą skutkować tym, że opóźni się nam nieco drukowanie regulaminu. Nasze biuro prawne twierdzi bowiem, że trzeba nanieść do niego poprawki - tłumaczy Anna Armatys, kierownik biura promocji i reklamy.
O ile jednak samo wprowadzenie poprawek nie jest najtrudniejsze, o tyle nie ma pewności, czy zmiany dotrą na czas do inwestorów. Broker musi się bowiem zastosować do własnego przepisu, iż o zmianach w regulaminie informuje na trzy tygodnie przed ich wprowadzeniem w życie. Anna Armatys zapewnia jednocześnie, iż broker będzie się starał zdążyć z pracami, chociaż pozostały mu już tylko dwa dni, a do wysłania jest aż 110 tys. egzemplarzy regulaminu.
Na szczęście większość brokerów ma w swoich regulacjach wpisany termin dwutygodniowego wyprzedzenia. Z jego dotrzymaniem zatem nie powinno być problemów. Nawet jeśli tak się stanie, to wydaje się, iż nie powinno to skutkować sankcjami ze strony KPWiG. - Jeśli ewentualne opóźnienia w przekazywaniu informacji o nowelizacji regulaminów nie będą wynikać z winy biur, to Komisja powinna w sposób wyrozumiały podchodzić do tego niedopatrzenia - wyjaśnia Mirosław Kachniewski, rzecznik prasowy KPWiG.