Powrót polskich nafciarzy

Jak donosi ukazujący się w języku rosyjskim dziennik Telegraf, drugi pod względem wielkości polski koncern "Grupa Lotos" przymierza się do wydobycia ropy na łotewskiej części szelfu Morza Bałtyckiego.

Przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki RŁ poinformował, że "Lotos Grupa" interesowała się możliwościami uzyskania licencji na wydobycie ropy, jednak na razie oficjalnych kroków w tym kierunku nie podjęła. Z kolei przedstawiciele polskiego koncernu poinformowali, że zamierzają przystąpić do procedury uzyskania licencji na początku 2007 r.

Szacuje się, że złoża ropy w łotewskich głębinach mogą wynosić od 250 do 733 mln baryłek. Jednak dostępne do wydobycia, a tzw. zapasy eksploatacyjne, mogą być kilkadziesiąt razy mniejsze. Łotwa pozostaje jedynym krajem bałtyckiego regionu roponośnego, gdzie wydobycie ropy na razie nie jest prowadzone. Polska, Litwa oraz obwód Kaliningradzki działają bardzo aktywnie w tym kierunku i prowadzą realne wydobycie.

Reklama

Na terytorium Łotwy na lądzie i w morzu są działki, które ewentualnie mogłyby być miejscami złóż ropy. Jednak inwestycje w ich badanie są olbrzymie, np. same badania sejsmologiczne mogłyby kosztować ok. 10 mln USD. Ponadto są to inwestycje bardzo ryzykowne, o dużym prawdopodobieństwie uzyskania negatywnego wyniku. Nie mniej jednak obecnie cena ropy jest tak wysoka, zaś kapitał pożyczkowy jest tak tani, że rozpoczęcie wydobycia ropy na terenie Łotwy wydaje się być całkiem realne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | lotos | wydobycie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »