Poznań: Rozpoczął się proces ws Elektromisu

Po kilku dniach i dwóch godzinach zwłoki w poznańskim Sądzie Rejonowym udało się rozpocząć proces w sprawie Elektromisu. Już drugi raz po tym jak Sąd Najwyższy unieważnił wyrok, sąd zajmuje się sprawą byłych pracowników holdingu.

Po kilku dniach i dwóch godzinach zwłoki w poznańskim Sądzie Rejonowym udało się rozpocząć proces w sprawie Elektromisu. Już drugi raz po tym jak Sąd Najwyższy unieważnił wyrok, sąd zajmuje się sprawą byłych pracowników holdingu.

Prokuratura szacuje, że na ich działalności w ciągu dwóch lat Skarb Państwa stracił 40 milionów złotych.

Poprzedni proces trwał pięć lat. Tym razem sąd zrobił wszystko, żeby usprawnić pracę składu orzekającego. Sędzia przewodniczący został odciążony od innych spraw, tak aby rozprawy w procesie Elektromisu mogły się odbywać jak najczęściej. Pośpiech jest wskazany, ponieważ część zarzutów może się przedawnić już w przyszłym roku.

Niestety, już pierwszego dnia pojawiły się problemy. Jeden z obrońców zachorował i nie stawił się w sądzie. Rozprawę więc odroczono, a dziś sąd odczytał pismo mecenasa, w którym ten na swojego zastępcę wyznaczył drugiego z obrońców. Ta decyzja nie spodobała się z kolei oskarżonym i obecnemu na sali adwokatowi. Padały zarzuty o pozbawienie oskarżonych prawa do należytej obrony. Sąd jednak podtrzymał swoją decyzję. W końcu odczytano akt oskarżenia.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: "Drugi raz" | procesy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »