Prezes Pekao: restrukturyzacja przyniesie do 100 mln zł oszczędności rocznie
- Pekao szacuje, że planowana restrukturyzacja zatrudnienia przyniesie od przyszłego roku do 100 mln zł oszczędności rocznie - poinformował w czwartek na spotkaniu z dziennikarzami prezes Pekao SA Michał Krupiński.
- Zakładamy, że zawiążemy rezerwy dodatkowe w II kwartale. Począwszy od przyszłego roku, te działania (restrukturyzacyjne - PAP) wygenerują nam oszczędności do 100 mln zł - powiedział Krupiński.
Dodał, że zgodnie z zasadami Kodeksu pracy, zarząd banku dyskutuje w dalszym ciągu ze związkami zawodowymi o skali redukcji zatrudnienia. Przedstawiciele banku przekazali, że wśród osób, z którymi bank rozwiąże stosunek pracy, są także te zatrudnione w centrali banku.
W ubiegłym tygodniu zarząd Pekao podjął uchwałę o zamiarze zwolnień grupowych i rozpoczęciu konsultacji w tej sprawie. Chodzi o zwolnienie maksymalnie 950 osób. "Zamiarem zarządu Banku jest rozwiązanie umowy o pracę z maksymalnie 950 pracownikami Banku oraz zmiana warunków zatrudnienia maksymalnie 620 pracownikom Banku, w okresie od 25 kwietnia 2019 r. do 31 października 2019 r." - wyjaśnił bank.
Także w ubiegłym tygodniu wiceprezes banku Tomasz Kubiak poinformował, że koszty restrukturyzacji zatrudnienia zostaną prawdopodobnie poniesione w II kwartale, kiedy zostanie zawiązana rezerwa na ten cel. Tłumaczył wówczas, że "automatyzacja i centralizacja są elementem transformacji, prowadzącej do lepszej jakości obsługi klientów oraz do osiągnięcia docelowych wskaźników finansowych".
W strategii do 2020 roku bank założył m.in. spadek wskaźnika kosztów do dochodów do poniżej 40 proc.
W 2018 roku bank przeprowadził Program Dobrowolnych Odejść, skierowany do pracowników nabywających w 2018 roku uprawnienia emerytalne, który objął 915 osób. Koszty tego programu wyniosły wówczas około 50 mln zł.
Przedstawiciel banku na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami przekazali, że Pekao nie planuje zamykać oddziałów w 2019 roku, ale pracuje nad ich nowymi formatami.
- Będziemy to realizować etapowo; nie będzie sytuacji, że wszystkie oddziały będziemy zmieniać równocześnie - powiedział wiceprezes zarządu Marek Tomczuk, odpowiedzialny za bankowość detaliczną.
Pod koniec lutego br. Pekao podało, że w 2018 r. zamknął 26 oddziałów, a ich liczba spadła z 851 do 825.
Tomczuk poinformował, że w tym roku wprowadzony ma być format oddziałów z ograniczoną funkcjonalnością obsługi gotówkowej (cash lite), a także format tzw. hubów gotówkowych, czyli dużych oddziałów z obsługą gotówkową, także dla klientów firmowych. Zapowiedział, że Pekao rozważa m.in. wejście z placówkami do centrów handlowych, ale zgodnie z szacunkami nie stanie się to szybciej niż w przyszłym roku.
- Wejście w każdy nowy format będzie wiązać się z rewitalizacją takiej placówki. Mamy też w planie relokację części naszych placówek, ale będzie to przeprowadzone stopniowo, również ze względu na koszty z tym związane - powiedział Tomczuk.
Krupiński przyznał, że bank ma "silną bazę klientów, która preferuje bankowość oddziałową". - Bankowość oddziałowa nawet w długim okresie zostanie (...). Analizujemy mocniejsze wejście we franczyzę, ale decyzji jeszcze nie mamy. W tym roku nie zakładamy zamknięć oddziałów - zadeklarował.
Bank Pekao S.A. został założony w 1929 r. Obsługuje ponad 5 milionów klientów - m.in. co drugą polską firmę. Od 1998 roku bank obecny jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, a jego akcje znajdują się w indeksie WIG20. Bank zatrudnia 15 tys. osób.