Próchnik bez zgody

Kurs Próchnika spadł znacznie, bo o 12,2 proc. do 1,22 zł (na poniedziałkowej sesji zwyżkował o 11,2 proc. przy dużych obrotach). Powód? Komisja Papierów Wartościowych i Giełd nadal nie podjęła decyzji w sprawie zatwierdzenia prospektu Próchnika. - Gdyby dokument spełniał wszystkie wymogi prawne pod względem formy i treści i byłby zatwierdzony - komentuje Łukasz Dajnowicz, rzecznik KPWiG. Następna szansa na to będzie podczas jej kolejnego posiedzenia, zaplanowanego na 25 kwietnia. Decyzja może być także podpisana wcześniej w trybie obiegowym. Od momentu pierwszego złożenia przez Próchnik prospektu do Komisji mija już pięć miesięcy. Skutek? Spółka nadal nie może pozyskać z rynku pieniędzy, które mają być przeznaczone na rozwój sieci sprzedaży. Brak decyzji sprawia też dodatkowe trudności. - Prowadzimy normalną działalność i dlatego ciągle musimy aktualizować prospekt - mówi Krzysztof Okoński, wiceprezes Próchnika. Po każdej korekcie urząd ma kolejne 10 dni na ustosunkowanie się do dokumentu. Do czasu rozstrzygnięcia się sprawy emisji wiceprezes Okoński nie chce wypowiadać się na temat perspektyw rozwoju firmy. Na decyzję Komisji czekają też akcjonariusze, którzy posiadają prawa poboru na akcje z planowanej emisji. Zostały one przyznane 5 grudnia 2005 r. w stosunku 1 do 1. Oznacza to, że za jedną akcję Próchnika przysługiwało jedno prawo poboru. Spółka zamierza przeprowadzić emisję 45 mln akcji serii E po 0,5 zł za walor. Mimo wczorajszej korekty cena emisyjna jest cały czas bardzo atrakcyjna w porównaniu z giełdowym kursem.

Andrzej Kazimierczak