Próchnik - reaktywacja

Po wynikach za pierwszy kwartał 2003 r. trudno jest stwierdzić, żeby w spółce szło ku lepszemu. Nie przeszkadza to jednak we wzroście kursu akcji.

Po wynikach za pierwszy kwartał 2003 r. trudno jest stwierdzić, żeby w spółce szło ku lepszemu. Nie przeszkadza to jednak we wzroście kursu akcji.

W pierwszych trzech miesiącach 2003 roku spółka straciła 450 tys. zł. W dalszym ciągu główną przeszkodą w osiągnięciu dodatniego wyniku są zbyt wysokie koszty, które przewyższają przychody ze sprzedaży.

Nie przeszkadza to Próchnikowi być wdzięcznym obiektem do spekulacji. Pierwszy atak spekulantów przyniósł wzrost kursu akcji o 360% - gdyby ten wynik miał powtórzyć się teraz, notowania powinny zbliżyć się do 2 zł. To jednak nieco dalsza przyszłość. W bliższej decydujące będzie zachowanie kursu w okolicach 60 groszy. To właśnie na tym poziomie w trakcie korekty poprzedniej fali wzrostowej zanotowano rekordowy obrót. Ci, którzy kupili wtedy akcje, widząc szansę na zamknięcie inwestycji z niewielką stratą, będą zapewne sprzedawać walory. Jeśli popyt całą tę podaż wchłonie, akcje Próchnika, podobnie jak na początku lutego, będą kosztować 92 grosze.

Reklama
Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »