Prognoza sprzedaży w dół

Telekomunikacja Polska utrzymała prognozę marży EBITDA, a obniżyła szacunki tegorocznych przychodów.

Telekomunikacja Polska utrzymała prognozę marży EBITDA, a obniżyła szacunki tegorocznych przychodów.

TP opublikowała wczoraj rano wyniki za III kwartał. Nie zachwyciły. Mimo oczekiwań rynku, że grupie uda się wyhamować spadek przychodów, sprzedaż okazała się niższa o 1,45% w porównaniu z analogicznym okresem 2004 r. Skonsolidowane przychody TP wyniosły (według MSSF, IFRS) 4,614 mld zł. Rok wcześniej było to 4,682 mld zł. W sumie po trzech kwartałach sprzedaż grupy obniżyła się o 1,5%, powodując niepokój, czy firmie uda się wypełnić prognozę zakładającą, że tegoroczne przychody utrzymają się na poziomie 2004 r. (18,56 mld zł).

I słusznie. Tuż po sesji, o godz. 16.30. zarząd podczas telekonferencji z analitykami wypowiedział się w kilku istotnych kwestiach. M.in. obniżył prognozę, zapowiadając, że przychody spadną w tym roku o 1-1,5%.

Reklama

Przychody w dół

Grupa "zawdzięcza" spadek sprzedaży kurczącym się wpływom w segmencie telefonii stacjonarnej. Obniżyły się w III kwartale o 12,5%, do 2,411 mld zł. Wzrosły za to wpływy w segmencie telefonii komórkowej i transmisji danych.

TP ma 66% udziałów w PTK Centertel. Komórkowe ramię grupy wypracowało w 9 miesięcy 4,69 mld zł przychodów (o ponad 13% więcej niż przed rokiem). Na koniec września Centertel miał ponad 9,13 mln klientów: ponad 5,31 mln w segmencie telefonów na kartę i powyżej 3,81 mln abonentów.

Analityków niepokoi spadek miesięcznego zagregowanego ARPU komórkowego ramienia grupy: średni przychód na użytkownika Centertela spadł do 60,5 zł, wobec 72,5 zł przed rokiem. W III kwartale różnica jest większa: ARPU miało wartość 60,3 zł, podczas gdy w analogicznym okresie 2004 r. - 74,6 zł.

Zysk operacyjny spółki po trzech kwartałach wyniósł 1,13 mld zł, o 27,5% więcej niż w analogicznym okresie 2004 r. Zysk netto 766 mln zł (wobec 528 mln zł).

W segmencie transmisji danych najszybciej rosły przychody z tytułu szerokopasmowego dostępu do internetu (o 54,5%, do 249 mln zł). O prawie połowę skurczyły się natomiast wpływy od użytkowników łączących się z siecią za pomocą modemu i numeru dostępowego TP (dial-up).

Zyski operacyjne zadowalają

W III kwartale zysk operacyjny TP zwiększył się do 1,135 mld zł (wobec 931 mln zł). To więcej, niż oczekiwali analitycy. Wartość tej pozycji dobrze rokuje, jeśli chodzi o realizację prognozy marży EBITDA. Spółka zakładała, że przekroczy 43%. Po 9 miesiącach wyniosła 46,4%. - Jeśli chodzi o parametry operacyjne, TP radzi sobie bardzo dobrze, tu prognozy nie są zagrożone - powiedział agencji Reuters Krzysztof Kaczmarczyk, analityk DB Securities.

Wynik netto po zabiegach

Zysk netto grupy TP wyniósł w tym samym czasie (wg IFRS) 1,043 mld zł (714 mln zł przed rokiem). Analitycy wskazywali jednak, że spora jego część to efekt jednorazowych wydarzeń (rozwiązanie rezerw czy obniżenie kosztów osobowych).Na zamknięciu kurs TP stracił 2,1%. Akcja kosztowała 23,5 zł.

Ważne informacje

Podczas telekonferencji z analitykami zarząd TP poinformował, że:

- za 34% udziałów PTK Centertel proponuje France Telecom 4,88 mld zł (analitycy spodziewali się, że kwota zamknie się w przedziale 4,5-5,2 mld zł).

- Z zysku wypracowanego w 2005 r. TP chciałaby wypłacić dywidendę w wysokości 1 zł na akcję

Urszula Zielińska

Możliwe dalsze spadki

Wczorajsza przecena może zapowiadać koniec krótkotrwałego odbicia notowań TP, zapoczątkowanego tydzień temu. Kurs odrobił dopiero połowę strat z wcześniejszej przeceny, a to oznacza, że na pozytywne sygnały trzeba będzie jeszcze poczekać. Od czasu ustanowienia szczytu z 3 października (26,3 zł) kurs Telekomunikacji wciąż znajduje się w średnioterminowym trendzie spadkowym. Od maksimum notowania oddaliły się już o ponad 10%. Wczorajsza zniżka może zapowiadać dalsze spadki. Możliwe, że kurs powróci do ostatniego dołka (21,5 zł) z 19 października. Przerwane wczoraj odreagowanie - które w ciągu czterech dni podciągnęło notowania o 11,6%, do 24 zł - nie zagroziło jeszcze tendencji spadkowej. Z bardzo podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w końcu marca. Wówczas zwyżka także zatrzymała się w połowie wcześniejszej fali przeceny.

Do większego optymizmu skłania jednak sytuacja w dłuższym terminie. Od sierpnia ub.r. utrzymuje się tendencja zwyżkowa. Niedawne spadki to jedynie jej korekta. Wsparciem dla kursu powinna być linia trendu przebiegająca w okolicy 22 zł. Dopiero po jej ewentualnym przebiciu będzie się można spodziewać trwalszego pogorszenia nastrojów inwestorów.

Tomasz Hońdo

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Orange Polska S.A. | analitycy | W dół
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »