Prognozy: Rynek akcji da zarobić!

W 2013 roku WIG20 powinien osiągnąć poziom 2750-2800 punktów przewidują analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku w "Strategii inwestycyjnej na rok 2013". Podtrzymują pozytywne nastawienie do rynku akcji, mimo wyraźnego spowolnienia w polskiej gospodarce. Największy potencjał mieć będą spółki wydobywcze, banki, rafinerie i dystrybutorzy IT. Pierwszy kwartał może jednak rozczarować inwestorów.

Wśród argumentów przemawiających za pozytywnym scenariuszem dla rynku akcji w 2013 roku eksperci DI BRE wymieniają między innymi działania Europejskiego Banku Centralnego, wzrost zaangażowania kapitału prywatnego na rynku obligacji rządowych oraz spodziewane w drugim półroczu ożywienie gospodarcze w Niemczech, wynikające ze wzrostu zamówień eksportowych i początkiem cyklu inwestycyjnego. Ważnym elementem zakładanego, pozytywnego scenariusza jest dojście do porozumienia polityków amerykańskich w sprawie tzw. klifu fiskalnego, o czym przekonamy się już niedługo. Między innymi to powinno, po okresie dostosowawczym, spowodować, że gospodarka amerykańska ponownie wejdzie w okres ożywienia. Jednocześnie banki centralne, między innymi w Japonii, Chinach czy Wielkiej Brytanii powinny zwiększać płynność na rynku.

Reklama

- Spodziewane wydarzenia na rynku globalnym oraz fakt, że polskie akcje wciąż wyceniane są z dyskontem w stosunku do innych rynków wschodzących powinien naszym zdaniem przynieść pozytywny scenariusz dla krajowego rynku akcji - mówi Michał Marczak, szef analityków Domu Inwestycyjnego BRE Banku. - Jednocześnie spodziewamy się dalszych obniżek stóp procentowych a co za tym idzie obniżenia oprocentowania depozytów w bankach, z drugiej strony wzrostu rentowności polskich obligacji skarbowych w drugim półroczu. To daje szansę na relokację oszczędności z funduszy dłużnych do akcyjnych oraz napływ nowych środków do TFI - dodaje.

Dodatkowo, jak zaznaczają eksperci DI BRE, Otwarte Fundusze Emerytalne, który utrzymują blisko 8 proc. aktywów w depozytach i 34 proc. w akcjach, będą mogły zwiększyć zaangażowanie w te ostatnie do 47,5 proc. w roku 2013. Podkreślają, że za takim scenariuszem dodatkowo przemawia fakt, że aż 17 z 63 analizowanych przez nich spółek wypłaci w tym roku dywidendę, której poziom da wyższą stopę zwrotu, niż obecne oprocentowanie depozytów w bankach.

Eksperci DI BRE przewidują także, że rok 2013 powinien przynieść ożywienie na rynku fuzji i przejęć, co przekładać się będzie na większą liczbę wezwań na akcje. Dodatkowo, recesja w pierwszym półroczu wymusi na wielu spółkach restrukturyzację, co przy poprawie koniunktury w kolejnych kwartałach pozwoli na wzrost zysków w 2014 roku - niedoszacowywanych dziś przez analityków.

W strategii inwestycyjnej na rok 2013 analitycy DI BRE zalecają przeważanie spółek wydobywczych, banków, rafinerii, dystrybutorów IT i unikanie spółek z sektora wytwarzania energii i deweloperów mieszkaniowych. W trakcie roku zalecają stopniowe zwiększanie alokacji w spółki przemysłowe, wykorzystując słabe wyniki za 1 i 2 kwartał.

Oczywiście przewidywany na rok 2013 scenariusz dla rynku akcji obarczony jest pewnymi ryzykami. Nie można ostatecznie odrzucić możliwości, że demokraci i republikanie nie porozumieją się w sprawie klifu fiskalnego, a kryzys zadłużenia w strefie euro się pogłębi (łącznie z opuszczeniem strefy przez Grecję), co może pociągnąć za sobą głębszą recesję w Niemczech i Francji. Negatywny wpływ na sytuację na rynku może mieć także wynegocjowanie przez Polskę niższych wpływów z unijnego budżetu w latach 2014-2020.

DI BRE Banku

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Dowiedz się więcej na temat: rynek akcji | pozytywne nastawienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »