Prokom kontra ComputerLand

Każdy kolejny rok ma swojego ulubieńca w branży IT. W 1998 r. był to Softbank, a rok później ComArch. Perturbacje związane z Y2K sprawiły, że tak naprawdę w ub.r. nie było zdecydowanego lidera. Kto będzie wygranym w 2001 r.- Analitycy wskazują na Prokom i ComputerLand.

Każdy kolejny rok ma swojego ulubieńca w branży IT. W 1998 r. był to Softbank, a rok później ComArch. Perturbacje związane z Y2K sprawiły, że tak naprawdę w ub.r. nie było zdecydowanego lidera. Kto będzie wygranym w 2001 r.- Analitycy wskazują na Prokom i ComputerLand.

Rok 1998 r. niewątpliwie należał do Softbanku. Olbrzymia nadsubskrypcja, udany debiut i ponad 100-proc. wzrost kursu sprawiły, że warszawski integrator stał się ulubieńcem inwestorów. Nie było w tym nic dziwnego. Kolejne duże kontrakty na informatyzację największych banków w kraju sprawiły, że sama spółka nie była w stanie przewidzieć, ile zarobi. Zaowocowało to trzykrotną korektą prognoz wyników finansowych w górę.Dobra passa Softbanku kontynuowana była w roku 1999 r., kiedy przychody i zysk spółki wzrosły w porównaniu z 1998 r. odpowiednio o 39% i 38%. Kłopoty zaczęły się rok temu. Zaspokojenie przez banki najpilniejszych potrzeb sprawiło, że Softbankowi zaczęło brakować kolejnych dużych zleceń. Próby szybkiej dywersyfikacji portfela poprzez pozyskanie klientów spoza sektora bankowego spełzły na niczym.

Reklama

W konsekwencji, mimo wzrostu przychodów (o 22%), firmie nie udało się zrealizować dwukrotnie obniżanej prognozy zysku netto. Trend ten utrzymuje się w br. Softbank ogłosił właśnie, że jego wyniki w 2001 r. będą niższe, niż planowano, a zysk netto, po korekcie o połowę, ma być najniższy od czterech lat.Przy konstruowaniu nowych prognoz Softbank nie brał pod uwagę potencjalnych przychodów, związanych z wdrożeniem Centralnego Systemu Informatycznego w PKO BP.

- Chcieliśmy przedstawić maksymalnie ostrożną prognozę, dlatego nie braliśmy pod uwagę CSI. Rok wyborczy może sprawić, że rozpoczęcie wdrożenia może przesunąć się na 2002 r. - powiedział PARKIETOWI Aleksander Lesz, prezes Softbanku. Przypomnijmy, że na wykonawcę systemu, którego wartość szacowana jest na ok. 200 mln USD, został wybrany amerykański Alltel. Softbank, którego kluczowym klientem jest PKO BP, ma być głównym podwykonawcą CSI. Mimo że współpraca Softbanku z Alltelem może przynieść poprawę wyników warszawskiej spółki, nie będzie jednak remedium na wszystkie kłopoty. - Z pewnością na miano lidera branży IT w 2001 r. nie mają szans Softbank i ComArch - uważa Katarzyna Perzak, analityk DM BIG-BG.



Krakowski ComArch stał się ulubieńcem rynku w 1999 r. Droga spółki była praktycznie identyczna jak w przypadku Softbanku. Blisko 100-proc. redukcja zleceń sprawiła, że przez kilka kolejnych miesięcy kurs akcji ComArchu odnotowywał kolejne maksima cenowe. Kupując papiery spółki w publicznej ofercie można było zarobić nawet 800%. Zachwyt firmą był uzasadniony, ponieważ w 1999 r. jej sprzedaż i zyski wzrosły w porównaniu z poprzednim rokiem o ok. 100%. Kłopoty, którym towarzyszyła korekta prognoz, przyszły w 2000 r. Problemy z uzyskaniem kolejnych zleceń od największego klienta sprawiły, że planowany na 20 mln zł zysk netto ostatecznie wyniósł w ub.r. niecałe 8 mln zł. Wszystko wskazuje jednak na to, że największe problemy ComArch ma już za sobą. Dobre wyniki finansowe I kw. br. (15% marża operacyjna), który tradycyjnie jest dla branży najgorszy w całym roku, pozwalają z optymizmem patrzeć na dalsze dokonania spółki w 2001 r.



Zadowalające wyniki finansowe w I kw. 2001 r. pokazały również Prokom i ComputerLand. - Myślę, że "walka" o miano najlepszej spółki tego roku rozegra się pomiędzy tymi dwiema firmami. Mimo że marże ComputerLandu w ostatnim czasie wyraźnie poprawiają się, w dalszym ciągu najlepszą rentowność wykazuje Prokom. Wydaje mi się, że to właśnie ta spółka będzie w 2001 r. liderem - twierdzi Katarzyna Perzak. Jej zdaniem, strzałem w dziesiątkę dla ComputerLandu było postawienia na telekomunikację, a nie tak, jak w przypadku Softbanku - administrację publiczną. Podobnego zdania jest Rafał Salwa, analityk DM BSK. - Myślę, że liderem będzie w 2001 r. Prokom, choć ComputerLand depcze mu po piętach. Jak widać, przyjęta przez ComputerLand strategia sprawdza się. Myślę, że jeśli spółka w dalszym ciągu będzie rozwijała się w tym tempie, ma szanse dogonić, a nawet przegonić Prokom. Oczywiście, przy założeniu, że tempo rozwoju Prokomu osłabnie. Obecnie jest to największa i najlepiej zarządzana firma IT w kraju. Dalszy dynamiczny rozwój ComputerLandu może skłonić Prokom do podjęcia prób wzmocnienia pozycji poprzez konsolidację, zwłaszcza że w portfelu spółki znajdują się pakiety akcji Softbanku i Ster-Projektu - uważa Rafał Salwa.



Wszystko wskazuje na to, że spośród giełdowych graczy IT w br. będą liczyły się Prokom, ComputerLand i prawdopodobnie ComArch. Kondycja pozostałych jest nie najlepsza. Sytuacja Softbanku jest jasna i nie należy przypuszczać, by spółka w II półroczu nagle zaczęła generować znaczące przychody i zyski. Nowosądecki Optimus jest w trakcie restrukturyzacji i, mimo że prawdopodobnie spółka pokaże w II kw. dobry wynik finansowy netto (zaksięgowanie leasingu zwrotnego), jej zysk operacyjny pozostawi jeszcze dużo do życzenia. Tendencja ta może zmienić się w końcówce roku. W dalszym ciągu niejasna jest sytuacja Apeximu. Ratunkiem dla firmy mogą być nie tyle duże kontrakty (informatyzacja BGŻ), ile połączenie sił z innymi graczami rynku IT. Brak także sygnałów, które pozwoliłyby ocenić kondycję Ster-Projektu. Czy przewidywania co do kondycji graczy IT potwierdzą się, okaże się za kilka dni, kiedy spółki przedstawią wyniki finansowe za II kwartał 2001 r.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: 1998 r. | kłopoty | kontra | Comarch | kontr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »