Prokurator sprawdza Green Capital Stock

Warszawska prokuratura wszczęła postępowanie w opisywanej już wcześniej przez PARKIET sprawie spółki Green Capital Stock, oferującej w Polsce wyjątkowo wysoko oprocentowane papiery dłużne. Istnieje podejrzenie, że spółka złamała ustawę o obligacjach - wyjaśnia PARKIETOWI prokuratura.

Warszawska prokuratura wszczęła postępowanie w opisywanej już wcześniej przez PARKIET sprawie spółki Green Capital Stock, oferującej w Polsce wyjątkowo wysoko oprocentowane papiery dłużne. Istnieje podejrzenie, że spółka złamała ustawę o obligacjach - wyjaśnia PARKIETOWI prokuratura.

- Potwierdzam, iż w związku z ofertą obligacji spółki Green Capital Stock otrzymaliśmy zawiadomienie z KPWiG i rozpoczęliśmy postępowanie w sprawie z artykułu 38 ustawy o obligacjach - informuje Katarzyna Konwerska-Grześkowiak, rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury. Przepis ten mówi, iż "kto dokonuje emisji obligacji nie będąc do tego uprawnionym lub przy emisji nie zachowuje warunków określonych w ustawie, podlega grzywnie do 5 mln zł i karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5". - Sprawa jest dopiero na wstępnym etapie, nie możemy więc określić, kiedy będzie wiadomo coś więcej na ten temat - dodaje K. Konwerska--Grześkowiak.

Reklama

Green Capital Stock, spółka zależna mieszczącej się w Miami (USA) firmy Green Capital Group, oferuje wyłącznie osobom fizycznym 500 obligacji o wartości nominalnej 200 tys. zł każda. Spółka chce w ten sposób pozyskać z rynku 100 mln zł. Papiery oprocentowane są na wyjątkowo wysokim poziomie (30% po 18 miesiącach, 60% po dwóch latach i aż 90% po 30 miesiącach), w sytuacji gdy rentowność papierów rządowych lub obligacji firm zazwyczaj nie przekracza 15% w skali roku. Wypłata odsetek - co przyznaje także sama spółka w opublikowanych warunkach emisji - nie jest w żaden sposób gwarantowana.

Wysoki nominał obligacji (większy niż 40 tys. euro, czyli około 150 tys. zł) sprawia, iż oferta ta nie musi być emitowana na podstawie Prawa o publicznym obrocie, a jedynie Prawa o obligacjach. W praktyce oznacza to, że nie trzeba przechodzić procedur dopuszczeniowych przed KPWiG, a jedynie z tygodniowym wyprzedzeniem zawiadomić ją o ofercie. Green Capital Stock dokonał tego 28 stycznia br., czyli kilka dni po tym, jak Komisja wysłała zawiadomienie do warszawskiej prokuratury.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: prokuratura | papiery | postępowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »