Prokuratura jeszcze w lesie

Sprawa cywilna toczyć się będzie przed łódzkim Sądem Okręgowym. Powód to przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Pozwani - prezesi 4 Media: Wojciech Krefft i Dariusz Kaszubski. W sporze chodzi o to, by zapłacili drobnym inwestorom odszkodowanie w wysokości ponad 2,2 mln zł (plus odsetki i koszty postępowania). SII rozesłało do członków i sympatyków informacje o terminie rozprawy, chcąc zachęcić ich do udziału. Czy stawią się pozwani, a rozprawa rzeczywiście się odbędzie i czy od razu uda się przejść do meritum sporu, nie wiadomo. Odpowiedź poznamy 22 lipca.

Lista poszkodowanych przygotowana przez Komisję na podstawie materiałów zebranych przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych obejmuje około 100 osób. Tylu inwestorów się zgłosiło i oszacowało straty z tytułu inwestycji w akcje spółki. Kupując papiery 4Media, brali pod uwagę jej komunikaty i dane finansowe. Komisja do jednych i drugich ma zastrzeżenia. Uważa, że firma przekazywała niepełne bądź nieprawdziwe dane, stosowała kreatywną księgowość, a jej menedżerowie manipulowali kursem i wykorzystywali informacje poufne. Zdaniem KPWiG, inwestorzy biorąc pod uwagę przygotowane przez menedżerów raporty, nie mogli przewidzieć bankructwa przedsiębiorstwa i jego wyrzucenia z giełdy. Przeciwnie, byli przez wiele miesięcy zapewniani o ekspansji i dobrych wynikach grupy wydawniczej. Ostatecznie mają papiery o zerowej wartości. Dlatego należy się im odszkodowanie.

4Media, która de facto od końca 2002 r. nie istnieje, a ponad rok znajduje się w stanie upadłości, nie została wyrzucona z publicznego obrotu. Ostatnio jednak Komisja usunęła z niego wiele firm z powodu bankructwa czy zaniedbywania obowiązków informacyjnych. Dzięki publicznemu statusowi spółki proces może się toczyć z udziałem przewodniczącego KPWiG.

Sprawą nadużyć w 4Media, w tym niewypełnianiem obowiązków informacyjnych, twórczą księgowością i manipulowaniem notowaniami zajmuje się od wiosny 2003 roku warszawska Prokuratura Okręgowa. Zawiadomienie złożyła KPWiG. Śledztwo - wielokrotnie przedłużane - wciąż się toczy. - Zostało przedłużone do 15 września. Nadal jest to postępowanie w sprawie, co oznacza, że jeszcze nikomu nie przedstawiliśmy zarzutów - mówi Maciej Kujawski, rzecznik prokuratury.

Komentarz

Czasowy wymiar sprawiedliwości

Na rynku kapitałowym czas to w dosłownym znaczeniu pieniądz. Pod tym względem Temida wypada beznadziejnie. Jest - delikatnie mówiąc - nierychliwa. Wkrótce (o ile rzeczywiście wkrótce) okaże się, czy jest sprawiedliwa.

Krzysztof Jedlak