Prywatyzacja PGNiG w prokuraturze

W ciągu dwóch tygodni prokuratorzy zdecydują, czy rozpocząć śledztwo w sprawie nieprawidłowości w procesie prywatyzacji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - dowiedział się "Parkiet". Chodzi m.in. o zaniżenie wartości gazowniczej spółki przed ofertą publiczną.

W ciągu dwóch  tygodni prokuratorzy zdecydują, czy rozpocząć śledztwo  w sprawie  nieprawidłowości  w procesie  prywatyzacji  Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa  - dowiedział się "Parkiet". Chodzi m.in. o zaniżenie wartości gazowniczej spółki przed ofertą  publiczną.

Oferta publiczna PGNiG wzbudzała, m.in. ze względu na bliski termin wyborów parlamentarnych, spore kontrowersje. Na tyle duże, że przedstawiciele opozycji, w tym obecny kandydat PiS na premiera Kazimierz Marcinkiewicz, zapowiadali skierowanie wniosków do prokuratury. Postanowiliśmy to sprawdzić.

Prokuratura sprawdza

Na razie jest jeden wniosek i to złożony przez firmę, nie polityków. - 6 września wpłynęło do nas zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości w procesie prywatyzacji PGNiG, mających doprowadzić do zagrożenia interesów Skarbu Państwa poprzez zaniżenie wartości PGNiG, złożone przez firmę Bartimpex - powiedział nam Maciej Kujawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Według niego, prokuratorzy są obecnie na etapie czynności sprawdzających. Na podjęcie decyzji, czy wszcząć śledztwo, mają czas do końca października. - Wcześniej prawdopodobnie wezwiemy na przesłuchanie przedstawicieli Bartimpeksu, którzy, jak sądzę, dysponują stosownymi opiniami w tej sprawie - dodał M. Kujawski.

Reklama

Bartimpex listy pisze

Aleksander Gudzowaty, dyrektor Bartimpeksu, nie chciał komentować złożenia przez jego firmę zawiadomienia do prokuratury. Z naszych informacji wynika jednak, że krok ten poprzedziła dość intensywna wymiana korespondencji z kierownictwem resortu skarbu (m.in. ministrem Jackiem Sochą oraz wiceministrem Krzysztofem Żyndulem). Firma Bartimpex zwraca w niej uwagę na kilkunastokrotne zaniżenie, jej zdaniem, wartości udziałów PGNiG w SGT EuRoPol GAZ, operatorze gazociągu jamalskiego (48% akcji wyceniono na 542 mln zł). Co przełożyło się automatycznie na zbyt niską wycenę PGNiG. Zdaniem przedstawicieli Bartimpeksu, nie uwzględnia ona także korzyści, jakie gazownicza spółka będzie miała ze zwiększenia krajowego wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego (2,5-krotnie tańszego niż importowany) oraz perspektyw rozwoju polskiego rynku (u nas zużywa się 3-krotnie mniej gazu niż w Niemczech), na którym PGNiG ma dominującą pozycję. Wszystko to powoduje, że zyski czerpać będą inni akcjonariusze kosztem Skarbu Państwa.

To prawidłowa wycena

Wymianę korespondencji z Bartimpeksem potwierdziło nam ministerstwo skarbu, które nic jednak nie wiedziało o zawiadomieniu w prokuraturze. - Jedyna informacja, jaką dysponuje MSP, jest zawarta w korespondencji z Bartimpeksem z 6 września, gdzie członek zarządu Bartimpeksu pan Jan Antosik informuje, że przekaże dotychczasową korespondencję z MSP do Prokuratora Generalnego do stosownego wykorzystania. Nie zostaliśmy natomiast poinformowani, że to już się stało - przekazał nam Piotr Rostkowski z biura prasowego resortu.

Według niego, korespondencja z Bartimpeksem dotyczyła w szczególności uwzględnienia w wycenie PGNiG wartości 48% akcji SGT EuRoPol GAZ. - Wartość udziałów w spółce SGT EuRoPol GAZ w skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym grupy kapitałowej PGNiG została ujęta w sposób zgodny z przepisami ustawy o rachunkowości. Zgodnie z najlepszą praktyką w tym zakresie zarząd PGNiG zastosował tzw. ostrożne podejście i uznał, że lepiej jest niedoszacować wartości tych udziałów w sprawozdaniu finansowym niż je przeszacować - wyjaśnił. Dodał, że poprawność tego podejścia została potwierdzona przez audytora.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: europol gaz | gaz | prokuratura | skarbu | nieprawidłowości | prywatyzacja | śledztwo | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »