Puławy bliżej nafty i gazu

Rozszerzenie współpracy z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem oraz inwestycje zagraniczne - m.in. takie pomysły na rozwój Zakładów Azotowych Puławy ma nowa prezes - Małgorzata Iwanejko.

Rozszerzenie współpracy z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem oraz inwestycje zagraniczne - m.in. takie pomysły na rozwój Zakładów Azotowych Puławy ma nowa prezes - Małgorzata Iwanejko.

Puławy to największy indywidualny klient PGNiG. Dotychczas jednak współpraca zakładów azotowych z dostawcą gazu ograniczała się głównie do zakupów tego surowca (ok. 850 mln m3 rocznie). Małgorzata Iwanejko, która od tego tygodnia jest prezesem Puław, ma wiele pomysłów, jak to zmienić. - Moim marzeniem jest współpraca z PGNiG w wielu obszarach - deklaruje w rozmowie z PARKIETEM.

Efekty synergii

- Nasza firma ma bardzo dobrze rozbudowaną sieć sprzedaży. Można ją wspaniale wykorzystać przy realizacji dostaw, np. LNG czy CNG (gaz płynny i sprężony - przyp. red.) dla drobnych klientów PGNiG - wylicza Małgorzata Iwanejko.

Reklama

Puławy mają również na Wybrzeżu (wspólnie z portem w Gdyni) spółkę BBM, która dysponuje zbiornikami i halami, wykorzystywanymi dotychczas do magazynowania nawozów płynnych i sypkich. Zakłady gotowe byłyby udostępnić je PGNiG do przechowywania wspólnie wytwarzanych produktów. Puławy liczą na to, że PGNiG będzie gotowe odwzajemnić się, świadcząc np. usługi magazynowania gazu. - Jesteśmy także gotowi do współpracy przy poszukiwaniu tego surowca - dodaje prezes firmy.

Szczegółowe propozycje Puławy chcą przedstawić potencjalnemu partnerowi w ciągu kilku miesięcy (na razie w PGNiG wciąż nie ma prezesa).

Puławy planują też przejęcia. - Największe polskie spółki chemiczne mają już praktycznie inwestorów. Zostaje więc nam zagranica - mówi prezes.

Spojrzenie na Południe

W kręgu zainteresowania są Słowacja i Czechy. - Myślę, że Orlen będzie chciał za jakiś czas znaleźć partnera dla chemicznych spółek z grupy Unipetrolu - mówi M. Iwanejko. Według niej, Puławy byłyby idealnym partnerem dla Anwilu, który właśnie uczestniczy w przetargu na czeską Spolanę. - Ta spółka ma m.in. instalację kaprolaktamu - wyjaśnia prezes Puław. Tu można byłoby uzyskać znaczące efekty synergii.

W poszukiwaniu partnerów

Małgorzata Iwanejko ma również pomysł, jak znaleźć chętnych do inwestycji w tzw. Puławskim Parku Przemysłowym (niewykorzystana dotychczas część terenu należącego do ZA Puławy). - Na razie nasze produkty są za mało przetworzone, żeby do parku chciały się sprowadzić małe i średnie firmy. Z kaprolaktamu czy z melaminy żadna tego typu firma nic nie jest w stanie zrobić - mówi prezes Puław. - Trzeba więc rozwijać przetwórstwo własnych produktów, np. wytwarzać poliamidy z kaprolaktamu - uważa M. Iwanejko.

Zakłady chcą w tym celu pozyskać partnerów (chodzi m.in. o rozłożenie ryzyka na więcej podmiotów). Wśród potencjalnych M. Iwanejko widzi zarówno polskie, jak i zagraniczne firmy. Puławy miałyby tworzyć z nimi spółki typu joint venture. Z przetworzonych substancji mniejsi przedsiębiorcy będą już mogli dalej produkować np. elementy dla przemysłu motoryzacyjnego czy meblarskiego.

W maju prezes Małgorzata Iwanejko chce przedstawić radzie nadzorczej spółki bilans otwarcia i strategię rozwoju Puław, w których Skarb Państwa ma jeszcze ponad 71 proc. kapitału.

PGNiG nie chciał się ustosunkować do zamierzeń ZA Puławy.

Bartłomiej Mayer

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Bliżej | Małgorzata | inwestycje zagraniczne | Puławy | firmy | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »