Quercus TFI chce rozpocząć działalność w 2008 r.

Quercus Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych liczy, że po rejestracji przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), rozpocznie działalność w pierwszym kwartale 2008 r. - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami prezes Quercus TFI Sebastian Buczek.

Quercus Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych  liczy, że po rejestracji przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF),  rozpocznie działalność w pierwszym kwartale 2008 r. - powiedział  podczas spotkania z dziennikarzami prezes Quercus TFI  Sebastian Buczek.

Dodał, że towarzystwo złożyło wniosek o rejestrację do KNF trzy tygodnie temu i jeśli uzyska zgodę na rejestrację TFI oraz czterech pierwszych subfunduszy w planowanym terminie, to chce w pierwszym roku działalności zebrać aktywa w wysokości 0,5 mld zł.

Zdaniem Buczka, jest możliwe, że w ciągu 3-5 lat Quercus TFI zbierze 2-3 mld aktywów i będzie jednym ze średnich TFI na polskim rynku.

Na liście KNF jest zarejestrowanych 31 polskich TFI; część to przedsięwzięcia inwestorów nieinstytucjonalnych. - Sądzimy, że w Polsce sytuacja staje się podobna do innych krajów: poza dużymi inwestorami będą mniejsi gracze, którzy mogą sobie pozwolić na oryginalne produkty. Sądzimy też, że będzie duży nacisk na dobre zarządzanie - powiedział Buczek.

Reklama

Quercus TFI, który założyli prywatni inwestorzy, nie podaje na razie informacji o tym, jakie fundusze będą uruchomione w pierwszej kolejności. Zamierza w dystrybucji korzystać m.in. z tych banków, które mają otwartą architekturę, czyli udostępniają swoją sieć do sprzedaży produktów finansowych także spoza własnej grupy. To mBank, Deutsche Bank PBC, Millennium (w segmencie Prestige).

Buczek dodał, że w najbliższych miesiącach można oczekiwać rosnącego zainteresowania Polaków funduszami, o ile nie dojdzie do negatywnych wydarzeń na rynku, choć miesięczne przyrosty aktywów nie będą już wynosić 4-5 mld zł.

W opinii specjalistów Quercus TFI, jeśli chodzi o inwestycje na rynku kapitałowym, nadal będzie rosnąć rentowność polskich obligacji, choć ten wzrost nie będzie tak gwałtowny, jak oceniano to jeszcze kilka miesięcy temu.

Optymistyczny scenariusz przewidywany jest również dla rynku akcji, na którym fundamentalna ocena spółek jest wciąż dobra. Buczek podkreślił, że poprawa wyników spółek jest podstawą, by akcje drożały. Zwrócił też uwagę, że po tegorocznej korekcie na warszawskiej giełdzie część spółek staniała. - Niektóre mają potencjał do 20 proc. wzrostu - powiedział Buczek.

Przewodniczący rady nadzorczej Quercus TFI Jakub Głowacki zwrócił uwagę, że na rynku nieruchomości należy oczekiwać spadku cen mieszkań ze względu na rosnącą podaż. Zdaniem Głowackiego, ten spadek nie powinien być większy niż 10 proc., a potem należy oczekiwać stabilizacji cen. Korekta nie powinna być jego zdaniem głębsza, ponieważ rosną ceny usług budowlanych i ceny gruntów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: buczek | KNF | QUERCUS | TFI | towarzystwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »