Rada nadzorcza PGNiG zadecyduje o losach Parafinowicza
Rada nadzorcza spółki PGNiG zajmuje się przyszłością jednego z członków zarządu Andrzeja Parafianowicza, zamieszanego w aferę podsłuchową.
Jeżeli, zamieszany w aferę podsłuchową, straci dziś stanowisko, w pierwszej kolejności dowiedzą się o tym inwestorzy na Giełdzie Papierów Wartościowych.
Dwa dni temu premier Donald Tusk deklarował, że nie wyobraża sobie, by Andrzej Parafianowicz był nadal wiceprezesem PGNiG. Szef rządu przyznał na konferencji prasowej, że w sprawie Parafianowicza to nie do niego należy decyzja. Gdyby jednak tak było, wiceprezes PGNiG nie pełniłby już swojej funkcji.
Doradca inwestycyjny Adam Ruciński z firmy BTFG uważa, że PGNiG będzie chciała podać informację z zebrania rady nadzorczej najpóźniej jak to możliwe. Ekspert w rozmowie z IAR wyjaśnia, że spółki giełdowe celowo publikują ważne informacje dzień przed rozpoczęciem weekendu. Wówczas inwestorzy w czasie wolnych dni mogą ocenić znaczenie takiej informacji.
Były członek Rady nadzorczej Giełdy Papierów Wartościowych przewiduje, że ewentualne zmiany w zarządzie PGNiG nie wzbudzą większego zainteresowania inwestorów na warszawskim parkiecie. Późna publikacja raportu po posiedzeniu rady nadzorczej PGNiG, w opinii rozmówcy IAR, będzie zabiegiem nie tylko w stosunku do handlujących, ale także do dziennikarzy.
Andrzej Parafianowicz został wiceprezesem PGNiG do spraw korporacyjnych w grudniu ubiegłego roku. Wcześniej od 2007 roku był on wiceministrem finansów.
Akcje Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa notowane są na warszawskiej giełdzie. Państwo jest właścicielem 27,6 procent udziałów w spółce.
