Rating zmienia nastawienie inwestorów

Praktycznie niemożliwe jest jednoznaczne określenie ile zarobi dany kraj lub firma w wyniku poprawy ratingu. Powodem jest to, że inwestorzy podejmując decyzje inwestycyjne, np. o zakupie obligacji kierują się różnymi kryteriami.

Praktycznie niemożliwe jest jednoznaczne określenie ile zarobi dany kraj lub firma w wyniku poprawy ratingu. Powodem jest to, że inwestorzy podejmując decyzje inwestycyjne, np. o zakupie obligacji kierują się różnymi kryteriami.

Rating jest dla nich tylko wskazówką, czy angażować się w daną inwestycję. Często w grę wchodzi nastawienie inwestorów wobec danego kraju. Kraj może być wiarygodny, ale nie uzyska przychylności inwestorów i omijają go z daleka, np. wiele krajów afrykańskich lub Ameryki Łacińskiej.

Dodatkowy kapitał pojawia się najczęściej w formie kapitału spekulacyjnego, przeważnie w inwestycjach portfelowych (akcje, obligacje lub instrumenty finansowe oparte na stopach procentowych oraz indeksy giełdowe lub kursy walut). Inwestorzy korzystający z tych narzędzi to przeważnie fundusze inwestycyjne o podwyższonym ryzyku, tzw. hedge funds. Dysponują oni ogromnymi pieniędzmi, które powierzyli im inwestorzy, często zwykli obywatele. Fundusze te są gotowe podjąć bardziej ryzykowne inwestycje w tzw. emerging markets., dlatego że tylko takie inwestycje zapewniają wysoki poziom zwrotu.

Reklama

Wejście Polski do UE zwiększa jej wiarygodność w oczach inwestorów zagranicznych. Polska już nie będzie krajem zaliczanym do tzw. emerging markets, a nasz rynek będzie postrzegany jako bardzo stabilny. Przestanie być obszarem zainteresowania funduszy spekulacyjnych i aktywniej będą działać specjalne fundusze do finansowania projektów z wybranych sektorów gospodarki. Biorąc pod uwagę sytuację w Polsce, można powiedzieć, że będzie coraz więcej takich funduszy, które będą chciały inwestować w projekty infrastrukturalne z wykorzystaniem funduszy z UE. Te fundusze będą także zainteresowane rozwojem nowych dziedzin technologii z IT lub biotechnologii. Nie sądzę, aby pojawiły się tego typu fundusze zainteresowane budową mieszkań.

Procesy te będą następowały stopniowo, dlatego że muszą one odbywać się z udziałem polskich podmiotów. W związku z tym nie zanotujemy gwałtownego zainteresowania naszym rynkiem przez inwestorów zagranicznych po 1 maja 2004 r. W tym kontekście ważne jest jak szybko lokalne podmioty przystosują się do nowych warunków gospodarczych, a to jest proces ewolucyjny.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | inwestorzy | rating | nastawienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »