Realizacja zysków na złotym
W środę na polski rynek nie docierały istotne informacje. Jednak i tutaj, podobnie jak na rynku eurodokara, widać było chęć realizacji zysków przed końcem roku. Nie było to nic poważnego, ale nasza waluta traciła zarówno do euro jak i do dolara. Nawet udana aukcja obligacji dwunastoletnich (popyt ponad czterokrotnie przewyższał podaż) złotemu niewiele pomogła.
Wpływ miała również sytuacja panująca na rynkach rozwijających się. Po interwencji walutowej w Rumunii, Chorwacji i Brazylii oraz po dużym spadku cen złota i wzroście prawdopodobieństwa spadku stóp procentowych w Afryce Płd praktycznie wszystkie waluty krajów zaliczanych do emerging markets traciły. Taka tendencja może utrzymywać się w czwartek, ponieważ w środę wielu eksporterów wymieniało waluty na złotego, a jednak osłabienie złotego było poważne. Trudno podejrzewać, żeby dane o wzroście PKB w III kwartale miały poważny wpływ na rynek.
Na GPW w środę indeksy obniżały się. Wynikało to z nastrojów po spadkowej sesji w USA. Poza tym niższa cena ropy i miedzi wpływała negatywie na kursy spółek surowcowych (KGHM i PKN). Spadki w Eurolandzie były nieznaczne i dlatego nie było u nas wielkiej podaży. Poza tym tracący złoty lekko rynkowi akcji pomagał. Na rynku nastroje nie są najgorsze, ale odłożenie oferty pierwotnej Cinema City i Eurocash mogą sygnalizować pogorszenie nastrojów inwestycyjnych. Nie można jednak wykluczyć, że słabszy rynek pierwotny przez pewien czas będzie wzmacniał rynek wtórny. W czwartek rynek akcji powinien pozostać w pełnej korelacji z giełdami Eurolandu. O godz. 9.15 euro kosztowało 4,1750 zł, a dolar 3,1340. Dzienne maksimum zostało osiągnięte po południu i wyniosło 3,1875 dla kursu USD/PLN i 4,2110 dla EUR/PLN.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 3,1630 złotego, a jedno euro na 4,1930 złotego (odchyl.- 12,87 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Na rynku walutowym kolejne wsparcie (bardzo poważne) na EUR/PLN jest na poziomie 4,14 zł, czyli linii formacji odwróconej głowy z ramionami z lat 2000 - 2003. Sygnałem sprzedaży złotego byłoby przełamanie w górę 4,22 zł za euro. Dolar ma wsparcie na 3,06 zł. Sygnałem sprzedaży złotego byłoby pokonanie linii trendu, czyli poziomu 3,16 zł.