Reasekurator na parkiet

Polskie Towarzystwo Reasekuracji może zadebiutować na giełdzie w I połowie przyszłego roku - dowiedział się "Parkiet". Za ofertą publiczną opowiada się część akcjonariuszy, którzy chcą w ten sposób wycofać się z inwestycji.

Polskie Towarzystwo Reasekuracji może zadebiutować na giełdzie w I połowie przyszłego roku - dowiedział się "Parkiet". Za ofertą publiczną opowiada się część akcjonariuszy, którzy chcą w ten sposób wycofać się z inwestycji.

PTR zajmuje się reasekuracją, czyli ubezpieczaniem portfeli innych firm asekuracyjnych zbierających składki bezpośrednio od klientów. Jest jedynym takim wyspecjalizowanym podmiotem na naszym rynku (reasekuracją zajmują się również normalne towarzystwa, z tym że w mniejszej skali). W I półroczu br. spółka miała 115,1 mln zł przychodów i zarobiła na czysto 11,8 mln zł. Biorąc pod uwagę przypis składki, PTR plasuje się na trzynastym miejscu wśród działających u nas towarzystw.

Wyjście z inwestycji

PTR, które powołało przed dziewięciu laty kilkunastu udziałowców, głównie krajowi ubezpieczyciele i banki (ale też np. KGHM Polska Miedź), miało stanowić przeciwwagę dla zagranicznych reasekuratorów, którzy "tylko wyprowadzali" pieniądze z Polski. Z czasem jednak i udziałowcy PTR zmienili właścicieli na zagranicznych albo też uznali, że inwestycję w akcje reasekuratora powinno traktować się jako portfelową. Pojawiały się nawet informacje o planowanej sprzedaży udziałów inwestorowi branżowemu. Ostatecznie nic z tego nie wyszło i między akcjonariuszami zapanował pat. W przyjętej dwa lata temu strategii na lata 2004-2006 (nie opublikowanej) uwzględniono możliwość upublicznienia spółki. Debiut miał być szansą dla niektórych udziałowców na wyjście z inwestycji. Według naszych informacji, na sprzedaży akcji zależało szczególnie bankom: Bankowi Współpracy Europejskiej, i Bankowi Handlowemu. Zamiar sprzedaży całego posiadanego pakietu akcji (11,88%) w ramach planowanej oferty potwierdziła nam w piątek Urszula Mleczko, prezes BWE.

Reklama

Kłopoty z zarządem

Z naszych informacji wynika, że przygotowania do debiutu trwają już od jakiegoś czasu. Spółka uporządkowała swój portfel inwestycyjny: przeważają w nim papiery skarbowe, zaniechała inwestycji w Europie Wschodniej (ostatnio sprzedała udziały w ukraińskiej grupie ubezpieczeniowej Skide West). Prace nad debiutem wstrzymało jednak prokuratorskie zamieszanie wokół Krzysztofa Jarmuszczaka, prezesa zarządu i jego zastępcy Romana Fulneczka. Ostatecznie obu zwolniono - nowym prezesem PTR został Jan Durajczyk. - W związku ze zmianami w zarządzie spółki, termin wejścia PTR na giełdę ulegnie przesunięciu, a organa spółki zapewne powrócą do sprawy w późniejszym czasie - potwierdziła nam Lucyna Durajczyk, rzecznik PTR. Według naszych rozmówców, PTR powinien pojawić się na giełdzie jeszcze w I półroczu 2006 r. (prospekt będzie przygotowany w oparciu o wyniki za 2005 r.). Do rozstrzygnięcia pozostała jeszcze sprawa, czy na parkiecie znajdą się tylko stare akcje, czy też przy okazji zostanie przeprowadzona niewielka emisja. EBOiR, jeden z udziałowców PTR, zadeklarował ponoć, że jeśli nie wszystkie akcje znajdą nabywców, on może objąć te udziały.

Tomasz Brzeziński

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »