Rewolucyjne zmiany w nadzorze
Administracja Baracka Obamy ma nowy pomysł na nadzór nad rynkiem finansowym - Securities and Exchange Commission (Sec, nadzór giełdowy, 75 lat działania) straci część prerogatyw, które przejdą m.in. do Federal Reserve (Fed, bank centralny USA). Prace nad ustawami są już w parlamencie. Regulacje mają być gotowe przed końcem roku.
To Fed i inne rządowe agencje mają teraz kontrolować wielkie firmy, które do tej pory były kwalifikowane jako "zbyt duże by upaść" i doprowadziły do światowego kryzysu. Fundusze inwestycyjne i inne instytucje z obszaru consumer finance byłyby kontrolowane przez Fed lub nową służbę. Zmiany są spowodowane porażką Sec w walce z nieprawidłowościami taki jak piramidy finansowe (m.in. Bernarda Madoffa, defraudacja 65 mld USD). Wcześniej - po aferze z bankiem Bear Stearns -część prerogatyw Sec użyła Fed i zwolniono szefa Sec Christophera Coksa (wprowadzono Mary Schapiro), lecz minister finansów Timothy Geithner wyraźnie prze do drastycznych zmian instytucjonalnych mających na celu uproszczenie systemu i wzmocnienia pozycji banku centralnego. Bardzo w tym pomogło śledztwo FBI przeciwko dwóm inspektorom Sec, których podejrzewa się o insider trading.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL