Ropa rośnie po OPEC

Ceny ropy na giełdach paliw dalej rosną, bo poprawiają się prognozy zapotrzebowania na ten surowiec, a dostawy irańskiej ropy mogą się opóźnić - informują maklerzy.

Ropa w USA powiększa zwyżki cen po najmocniejszym zamknięciu we wtorek od X 2018 r. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 67,96 USD, wyżej o 0,35 proc. Ropa Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 70,52 USD za baryłkę, wyżej o 0,36 proc.

Podczas posiedzenia krajów z sojuszu OPEC+ we wtorek, producenci z tej grupy przedstawili optymistyczną ocenę perspektyw popytu na ropę.

Minister energetyki Arabii Saudyjskiej, książę Abdulaziz bin Salman, powiedział, że popyt na ropę "wykazał jasne oznaki poprawy". Z kolei minister energetyki Rosji mówił o "stopniowym ożywieniu gospodarczym".   

Reklama

Wcześniej Wspólny Komitet Techniczny OPEC+ ocenił, że nadmiar ropy zgromadzonej w czasie pandemii Covid-19 już niemal zniknął, a zapasy surowca będą szybko maleć w drugiej połowie roku.  Fereidun Fesharaki, prezes firmy doradczej FGE, ocenia, że ceny ropy mogą wzrosnąć do 80 USD za baryłkę do połowy III kw.

Tymczasem na razie oddala sie perspektywa szybkiego powrotu na rynki paliw ropy z Iranu.  Iran nie zdołał wyjaśnić śladów uranu znalezionych w kilku niezgłoszonych miejscach - wynika z raportu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Może to być zarzewiem kolejnego dyplomatycznego starcia między Teheranem a krajami Zachodu. To z kolei zapewne negatywnie wpłynie na prowadzone w Wiedniu rozmowy nuklearne.

ROPA CRUDE

83,31 +1,41 1,72% akt.: 23.04.2024, 22:08
  • Max 83,44
  • Min 80,89
  • Stopa zwrotu - 1T -3,53%
  • Stopa zwrotu - 1M 1,46%
  • Stopa zwrotu - 3M 9,82%
  • Stopa zwrotu - 6M -7,18%
  • Stopa zwrotu - 1R 5,21%
  • Stopa zwrotu - 2R -18,61%
Zobacz również: OLEJ KANADA SOK POMARAŃCZOWY Ropa Brent natychmiast

Przedstawiciel Iranu ocenił, że umowa Iran - światowe mocarstwa - w sprawie odnowienia porozumienia nuklearnego z 2015 r. - może zostać sfinalizowana w sierpniu. Na zakończenie poprzedniej sesji ropa na NYMEX w USA zyskała 2,1 proc. i kosztowała najwyżej od października 2018 r. Brent na ICE zyskała we wtorek 1,3 proc. Od początku 2021 r. ceny ropy wzrosły o 40 proc. w reakcji na oznaki ożywienia gospodarczego w USA, Chinach i niektórych krajach Europy, co wpłynęło na poprawę perspektyw zużycia paliw na świecie, pomimo odradzania się pandemii Covid-19 w niektórych regionach Azji.

Co na miedzi?

Miedź na giełdzie metali w Londynie tanieje z powodu niepewności co do przyszłej polityki pieniężnej banków centralnych i przebiegu wyjścia globalnej gospodarki z pandemii Covid-19. Metal w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniany niżej o 0,2 proc. - po 10.230,00 USD za tonę - podają maklerzy.

Na Comex w Nowym Jorku miedź zniżkuje o 0,30 proc. do 4,6395 USD za funt. Inwestorów niepokoi rosnąca inflacja, a do tego na rynku pojawiają się mieszane sygnały dotyczące danych makroekonomicznych z USA.

Na rynkach podsyca to debatę na temat tego, kiedy amerykańska Rezerwa Federalna zacznie łagodzić bodźce stymlujące gospodarkę, co potencjalnie osłabiłoby trwający w tym roku boom na rynkach towarowych. We wtorek Instytut Zarządzania Podażą (ISM) podał, że wskaźnik aktywności w przemyśle w USA w maju wzrósł do 61,2 pkt. z 60,7 pkt. w kwietniu, wobec prognoz 60,9 pkt.

Analitycy wskazują jednak, że amerykańskie fabryki mają problemy z zaspokojeniem zamówień z powodu niedoboru i opóźnień dostaw materiałów do produkcji. Zakłady mają też trudności ze znalezieniem wykwalifikowanej siły roboczej. Na zakończenie poprzedniej sesji na LME miedź zniżkowała o 13 USD do 10.245 USD za tonę.

Wykres ropy

         

OPEC+ trzyma się planu zwiększania produkcji ropy naftowej

Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej była niezwykle ciekawa. Notowania tego surowca sięgnęły bowiem okolic tegorocznych maksimów cenowych. W przypadku ropy naftowej Brent, doszło do przełamania bariery na poziomie 70 USD za baryłkę, a maksimum wczorajszej sesji przekraczało 71 USD za baryłkę.

Dzisiaj sytuacja na wykresie cen ropy jest już spokojniejsza. Notowania ropy oscylują w okolicach wtorkowego zamknięcia, co oznacza, że konsolidują w rejonie wypracowanych wczoraj zwyżek. Powoli opada kurz po spotkaniu OPEC+, które wczoraj było centralnym punktem sesji na rynku ropy naftowej.

Rozszerzony kartel OPEC+ wczoraj dokonał planowanej rewizji porozumienia naftowego, jednak - zgodnie z oczekiwaniami - nie dokonał w nim żadnych zmian.

Oznacza to, że kraje OPEC+ będą nadal konsekwentnie podnosić wydobycie ropy naftowej. Póki co, konkretny plan zakłada zwyżki produkcji począwszy od maja aż do lipca bieżącego roku, w wyniku których na globalny rynek ropy naftowej wróci 2,1 mln baryłek ropy naftowej dziennie.

Chociaż sama większa podaż nie jest korzystna z punktu widzenia cen ropy naftowej, to utrzymanie porozumienia naftowego w obecnej postaci dla wielu inwestorów jest pozytywnym sygnałem - świadczy bowiem o tym, że kraje rozszerzonego kartelu wierzą w znaczący wzrost popytu na ropę. Zresztą, tuż po wczorajszym spotkaniu w takim tonie wypowiedział się saudyjski książę (i jednocześnie minister ds. ropy naftowej) Abdulaziz bin Salman, który podkreślił, że solidny popyt na ropę naftową ze strony Stanów Zjednoczonych oraz Chin nadal będzie pomagał w zrównoważeniu rynku ropy naftowej.

Brak przełomu w kwestii paktu nuklearnego na linii USA-Iran

Na rynku ropy naftowej optymizm trwa w najlepsze. Jest on wspierany głównie oczekiwaniami dotyczącymi rosnącego popytu na ten surowiec na świecie.

Jeszcze dwa tygodnie temu na rynku ropy naftowej pojawiła się silna podaż, co wynikało głównie ze spekulacji na temat możliwości powrotu na rynek irańskiej ropy naftowej. Wszystko za sprawą powrotu do negocjacji w sprawie paktu nuklearnego na linii USA-Iran. Dla przypomnienia: pakt ten został zawarty w 2015 roku pomiędzy Barackiem Obamą i Hassanem Rouhanim, jednak w 2018 r. Donald Trump zerwał porozumienie i narzucił na Iran nowe sankcje. Joe Biden nie wyklucza powrotu do porozumienia - stawiając jednak warunki.

Iran niegdyś był drugim, po Arabii Saudyjskiej, największym producentem ropy naftowej w OPEC - a więc możliwości produkcyjne i eksportowe tego kraju są niewątpliwie spore.

Wiele jednak wskazuje na to, że powrót irańskiej ropy na rynek nie jest tak pewny - ani tak rychły - jak się wcześniej wydawało. Jak podaje agencja Reuters, w czwartek rozmowy mają zostać zawieszone i nie wiadomo, czy zostaną one wznowione jeszcze przed wyborami prezydenckimi w Iranie, zaplanowanymi na 18 czerwca.

Widać więc, że u żadnej ze stron pośpiechu w rozmowach nie widać. Zalania rynku irańską ropą nie obawia się także Sekretarz Generalny OPEC, Mohammad Barkindo. Powiedział on, że nawet jeśli Iran będzie zwiększał produkcję, to prawdopodobnie będzie to robił stopniowo.

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy DM BOŚ


PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: paliwa | ceny ropy | OPEC | ropa naftowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »