Ropa w USA już powyżej 98 USD za baryłkę
Ceny ropy w USA rosną w trakcie czwartkowego handlu - surowiec kosztuje już powyżej 98 USD za baryłkę, po skoku notowań w środę o 2,4 proc. W Stanach Zjednoczonych gwałtownie maleją zapasy ropy i rośnie jej eksport - podają maklerzy. Inwestorzy są w pozytywnych nastrojach pomimo środowej podwyżki stóp procentowych w USA o kolejne 75 pb, bo szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział, że tempo podwyżek kosztu pieniądza w USA w pewnym momencie zwolni.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 98,34 USD, wyżej 1,11 proc. Brent na ICE w dostawach na IX wyceniana jest po 107,48 USD za baryłkę, w górę 0,81 proc.
W USA gwałtownie maleją zapasy ropy - w ubiegłym tygodniu spadły one o 4,52 mln baryłek, czyli o 1,1 proc. do 422,09 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).
To najmocniejszy spadek amerykańskich zapasów surowca od końca maja.
Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 3,3 mln baryłek, czyli o 1,45 proc. do 225,13 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 784 tys. baryłek, czyli o 0,7 proc. do 111,72 mln baryłek - podał DoE.
Z kolei eksport ropy z USA wzrósł do rekordowego poziomu: 4,55 mln baryłek dziennie - wynika z danych DoE.
Inwestorzy są tymczasem w pozytywnych nastrojach pomimo środowej podwyżki stóp procentowych w USA o kolejne 75 pb, bo szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział, że tempo podwyżek kosztu pieniądza w USA w pewnym momencie zwolni.
"Komentarze Powella złagodziły niektóre obawy inflacyjne, poprawiając ogólny apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa, w tym ropę" - mówi Will Sungchil Yun, starszy analityk rynków surowcowych w VI Investment Corp.
"Ropa prawdopodobnie nadal będzie sprzedawana po ok. 100 USD za baryłkę" - dodaje.
Tymczasem w USA od 43 dni spadają ceny benzyny, które wcześniej biły rekordy na poziomie ponad 5 USD za galon.
Obecnie średnia cena benzyny w Stanach Zjednoczonych wynosi 4,302 USD za galon - wynika z danych Federacji AAA, opracowanych na podstawie analiz cen ze 120 tys. stacji benzynowych. Benzyna w USA jest jednak wyceniana teraz o 36 proc. wyżej niż kosztowała o tej porze w ub. roku.
Analitycy oceniają, że niższe ceny benzyny nie spowodują natychmiastowego wzrostu zużycia tego paliwa przez amerykańskich kierowców.
"Wyższe koszty benzyny (niż rok temu), droga żywność, media i czynsz - to wszystko ogranicza budżety amerykańskich gospodarstw domowych, a popyt na benzynę spada w porównaniu z poprzednimi latami" - mówi Andy Lipow, prezes Lipow Oil Associates w Houston.
Nastroje rynkowych graczy poprawiły się po tym, jak w środę na zakończenie posiedzenia Fed szef banku centralnego USA Jerome Powell wskazał, że tempo podwyżek stóp procentowych w pewnym momencie zwolni.
Fed podwyższył na swoim ostatnim posiedzeniu stopy procentowe o 75 pb, już drugi miesiąc z rzędu, i wskazał, że taki ruch jest ponownie możliwy, a bankierzy Fed podtrzymali zamiar walki z wysoką inflacją.
Jerome Powell wskazał jednak, że tempo podwyżek stóp procentowych może być wolniejsze w pewnym momencie, a zasady zmian będą ustalane spotkanie po spotkaniu.
"Czujemy, że tempo podwyżek stóp może zwolnić" - powiedziała w Bloomberg TV Laura Fitzsimmons, dyrektor wykonawcza ds. makro sprzedaży w JPMorgan Australia.
Były prezes Fed z N.Jorku Bill Dudley, ocenia jednak, że rynki niedoszacowują, jak daleko może się posunąć Fed z podwyżkami stóp procentowych, aby okiełznać najwyższą od wielu dziesięcioleci inflację.
"Fed nie może zbyt mocno zmniejszać +biegów+, biorąc pod uwagę, że wysoka inflacja bazowa może spadać w +lodowato+ powolnym tempie" - pisze z kolei w rynkowej nocie Seema Shah, główna globalna strateg w Principal Global Investors.