Rośnie obawa przed ryzykiem

Na zagranicznych rynkach inwestorzy przystąpili do realizacji zysków. Tanieją akcje i surowce, a umacniają się jen i dolar - krótko mówiąc, rosną obawy przed ryzykiem.

Na zagranicznych rynkach inwestorzy przystąpili do realizacji zysków. Tanieją akcje i surowce, a umacniają się jen i dolar - krótko mówiąc, rosną obawy przed ryzykiem.

W piątek, podczas ostatniej w tym tygodniu sesji na japońskim parkiecie, tamtejszy bank centralny podjął decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na poziomie 0,1 proc. Jednocześnie Bank Japonii powtórzył po raz kolejny, że druga największa gospodarka na świecie przejawia symptomy ożywienia koniunktury, lecz znajduje się obecnie pod wpływem deflacji. Dzisiejsze dane z Europy potwierdziły, że w podobnej sytuacji znajduje się strefa euro - według ekonomistów indeks cen producentów w Niemczech miał wynieść w październiku o 7,5 proc. mniej niż przed rokiem, tymczasem inflacja PPI spadła jeszcze mocniej (-7,6 proc. r/r).

Reklama

Fakt, że producenci płacą przeciętnie o kilka procent mniej za wytworzenie towarów, nie oznacza, że ich zyski rosną, ale raczej, że słaby popyt na towary wymusza obniżki cen. Nowo emitowane pieniądze przeznaczone przez banki kredytowe na uzdrowienie systemu finansowego nie trafiają do firm, ponieważ bankom bardziej opłaca się obrócić nimi kilka razy na rynkach finansowych niż udzielić kredytów o wątpliwej jakości. W rezultacie po stronie przedsiębiorstw oznacza to konieczność cięcia kosztów (wzrost bezrobocia) w celu spłaty dotychczasowych zobowiązań (tzw. odlewarowanie).

Notowania większości rynków akcji w piątek zakończyły się spadkami - NIKKEI stracił na wartości 0,5 proc., a Hang Seng 0,8 proc. W czwartek na Wall Street także obserwowaliśmy wyprzedaż akcji i ucieczkę kapitału w stronę obligacji gwarantujących bezpieczeństwo - indeks S&P 500 spadł o 1,3 proc. Popyt na krótkoterminowe papiery rządowe był tak wielki, że rentowność bonów spadła poniżej zera - oznacza to, że inwestorzy godzą się na niewielkie, ale pewne straty.

Na rynku walutowym kurs złotego był w piątek zbliżony do tego z poprzedniej sesji - dolar kosztował 2,77 PLN, frank 2,73 PLN, a euro 4,13 PLN.

Łukasz Wróbel

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: inwestorzy | obawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »