Rozpoczyna się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej

Coraz więcej czynników przemawia za obniżką stóp procentowych. Jednak analitycy nie są pewni, czy Rada Polityki Pieniężnej podczas rozpoczynającego się dzisiaj posiedzenia obetnie stopy. Część uważa, że RPP jest zdeterminowana, aby zdusić inflację do poziomu bliskiego 6% i będzie czekała z obniżką, aż uzyska pewność, że osiągnięcie tego celu nie jest niczym zagrożone.

Coraz więcej czynników przemawia za obniżką stóp procentowych. Jednak analitycy nie są pewni, czy Rada Polityki Pieniężnej podczas rozpoczynającego się dzisiaj posiedzenia obetnie stopy. Część uważa, że RPP jest zdeterminowana, aby zdusić inflację do poziomu bliskiego 6% i będzie czekała z obniżką, aż uzyska pewność, że osiągnięcie tego celu nie jest niczym zagrożone.

Ostatnie dane o spadku cen żywności w I połowie lutego pokazują, że trend spadkowy inflacji utrzymuje się. Zdaniem analityków, jest szansa na uzyskanie wskaźnika wzrostu cen i usług w lutym na poziomie 7%, czyli dokładnie w połowie wyznaczonego przez RPP celu inflacyjnego (pomiędzy 6 a 8%). Podaż pieniądza jest pod kontrolą, nie zaszkodziła jej nawet sprzedaż w styczniu obligacji typu collateral i zamiana dolarów na złote w NBP. Także deficyt na rachunku obrotów bieżących powinien spadać, przynajmniej do chwili gdy polskiemu eksportowi zacznie szkodzić drogi złoty. A aprecjacja złotego też w dużej mierze jest spowodowana napływem obcego kapitału, wabionego wysokimi stopami procentowymi. Wreszcie symptomy spowolnienia gospodarki powodują, że coraz częściej rozlegają się żądania obniżek stóp procentowych w celu pobudzenia gospodarki.

Reklama

Niektórzy analitycy uważają, że RPP poczeka z obniżką, aż uzyska pewność, że trend spadkowy inflacji nie jest niczym zagrożony. Wskazują, że RPP nie ma jeszcze pełnych danych o procesach inflacyjnych na początku roku, np. nie dysponuje danymi o inflacji bazowej. Wyjaśnić się też może trochę sytuacja budżetu po zastraszająco dużym wzroście jego wydatków w styczniu. Z czasem będzie także więcej wiadomo na temat cen żywności i paliw oraz wpływu rekompensat dla emerytów i rencistów na gospodarkę.

Część analityków twierdzi jednak, że mimo iż zawsze będzie sporo niewiadomych, jest teraz miejsce na obcięcie stóp. Tym bardziej że spadek konsumpcji hamuje wzrosty cen, podobnie jak wzrost bezrobocia, który ogranicza presję na podwyżki płac, co też dobrze wróży inflacji.

Analitycy są jednak zgodni - pierwsza obniżka będzie niewielka, rzędu 100-200 pkt. bazowych. Na poważniejsze cięcia czas przyjdzie później, gdy RPP będzie coraz pewniejsza realizacji celu inflacyjnego, choć prawie nikt nie spodziewa się, żeby stopy spadły realnie już w tym roku. Łącznie w tym roku prognozuje się obniżki na poziomie 3-5 pkt. proc.

- Myślę, że Rada obniży stopy jutro. Moim zdaniem, znakomita większość czynników przemawia za obcięciem stóp - inflacja spadła, poprawił się rachunek obrotów bieżących z zagranicą, przemawia za tym również sytuacja koniunkturalna. Poza tym RPP chce prowadzić politykę wysokich stóp procentowych, rzędu 7-10% realnie, a więc w tej chwili stopy są powyżej tego poziomu.

Janusz Jankowiak, główny ekonomista BRE Banku

- Mało prawdopodobne jest, by RPP obniżyła stopy procentowe na rozpoczynającym się dzisiaj posiedzeniu. Nie ma obecnie danych ekonomicznych (szczególnie wyników dotyczących inflacji bazowej), które pozwoliłyby na uzasadnienie obniżki poprzez odwołanie się do bieżącej oceny sytuacji gospodarczej. W styczniu deficyt osiągnął już 25% poziomu przewidywanego na cały rok. Również wydatki w lutym i marcu będą nadal wysokie. Nawet przy utrzymaniu wpływów na założonym poziomie oznacza to, że w I kw. zaawansowanie wykonania deficytu przekroczy 60%.

Krzysztof Rybiński, ING Barings

- Marzec jest zdecydowanie bardziej prawdopodobny, jeśli chodzi o obniżkę stóp procentowych. Wciąż jeszcze nie ma danych o inflacji bazowej, które pojawią się dopiero w marcu. Poza tym warto zwrócić uwagę, że jesteśmy w podobnej sytuacji, jak w roku 1999, gdy za spadek inflacji odpowiadały przede wszystkim obniżki cen paliw i żywności, choć może skala jest nieco inna.

Katarzyna Zajdel-Kurowska, Citibank

- Prawdopodobieństwo, że obniżka zostanie ogłoszona jutro, oceniam na 70%. Jeśli jednak nie nastąpi to na tym posiedzeniu RPP, stanie się to w marcu, na kolejnym.

Iwona Pugacewicz-Kowalska, CDM Pekao

Najważniejszy argument za obniżką stóp procentowych to spadek inflacji w styczniu do 7,4%, czyli już po pierwszym miesiącu cel inflacyjny został osiągnięty. Poza tym wiadomo już, że budżet zostanie przyjęty, co nie było jeszcze pewne w styczniu. Do tego dochodzi spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego, jako że ostatnie szacunki mówią o wzroście PKB w I kwartale o 2%. Oczywiście, jest jeszcze masę rzeczy, które przemawiają przeciwko obniżce, dlatego prawdopodobieństwo obniżki szacuję na 70%.

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »