RPP musi walczyć o wiarygodność

Rynek mniej liczy się z wypowiedziami członków obecnej Rady Polityki Pieniężnej niż ich poprzedników z minionych sześciu lat - wynika z ankiety "Parkietu" wśród analityków makroekonomicznych kilkunastu instytucji.

Rynek mniej liczy się z wypowiedziami członków obecnej Rady Polityki Pieniężnej niż ich poprzedników z minionych sześciu lat - wynika z ankiety "Parkietu" wśród analityków makroekonomicznych kilkunastu instytucji.

Oceny poszczególnych członków RPP są bardzo zróżnicowane. Analitycy krytycznie oceniając wiarygodność nowej rady zwracają uwagę, że starania o poprawę tej wiarygodności mogą wymagać wyższych stóp procentowych.

W najbliższych miesiącach RPP może podjąć pierwszą decyzję w sprawie wysokości stóp - zaznacza gazeta giełdy.

Uzasadniając krytyczną opinię o Radzie, Janusz Dancewicz, ekonomista DZ Bank Polska zauważa, że nowa RPP zaczęła swą kadencję od ostrych konfliktów i podziałów.

To, że linia jej podziału wewnętrznego wydawała się przebiegać wzdłuż sympatii politycznych, a nie poglądów na politykę monetarną, nie służy wiarygodności Rady - akcentuje analityk. O tym więcej w publikacji "Parkietu".

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »