Rynki finansowe pozytywnie przyjmą wynik wyborów

Rynki finansowe pozytywnie przyjmą wynik wyborów, bo "lubią" programy liberalne i "zawsze premiują takie rządy na początku kadencji" - uważa główny ekonomista Noble Banku, Alfred Adamiec. Podobnego zdania jest Arkadiusz Krześniak z Deutche Bank.

Rynki finansowe pozytywnie przyjmą wynik wyborów, bo "lubią" programy liberalne i "zawsze premiują takie rządy na początku kadencji" - uważa główny ekonomista Noble Banku, Alfred Adamiec. Podobnego zdania jest Arkadiusz Krześniak z Deutche Bank.

Zdaniem Adamca, samodzielne rządy PO lub koalicja tej partii z PSL to dobra informacja dla rynków finansowych.

Jak podkreślił, PO ma "mocny mandat" do sprawowania władzy. Zauważył jednak, że "mocny mandat" ma również prezydent, który może stopować reformy.

- Kampania wyborcza nie była skoncentrowania na sprawach wyborczych. Mówiła o nich w sposób bardzo ogólnikowy. Nie mamy więc pewności, że PO ma przygotowane reformy gospodarcze - powiedział ekspert. Dodał, że "sytuacja gospodarcza w kraju jest dobra, ale trzeba podjąć działania, by ta koniunktura utrzymała się przez najbliższe lata".

Reklama

Według Adamca, PO nie będzie łatwo wprowadzać reformy liberalne.
- W sprawach gospodarczych trzy pozostałe ugrupowania, które wejdą do Parlamentu, mają program daleki od liberalnego, często bardziej socjalny. Tutaj ciężko będzie znaleźć porozumienie, a przy wecie prezydenta nie będzie łatwo - uważa ekspert.

Adamiec spodziewa się, że PO będzie kontynuowała rozpoczętą przez minister finansów Zytę Gilowską reformę finansów publicznych. Jego zdaniem wprowadzenie zapowiadanego przez PO podatku liniowego jest mało prawdopodobne. Przypomniał, że PSL sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu.

Adamiec oczekuje zintensyfikowania działań wokół wykorzystania środków unijnych.
- Absorbcja funduszy unijnych na poziomie centralnym nie działa najlepiej - ocenił.

Rynki finansowe pozytywnie przyjmą wynik wyborów, a największym wyzwaniem dla nowego rządu będzie reforma finansów publicznych - powiedział główny ekonomista Deutsche Banku Arkadiusz Krześniak.

- Mamy bardzo silne zwycięstwo PO nad PiS. Platforma otrzymuje mandat społeczny na kształtowanie polityki gospodarczej w ciągu najbliższych 4 lat - powiedział Krześniak.

- Rynek obstawiał takie wyniki, ale z mniejszą przewagą PO. Sądzę, że reakcja rynkowa będzie następująca - złoty powinien się umocnić, a ceny obligacji skarbowych powinny zareagować pozytywnie, czyli wzrostem - dodał.

Według niego, dla polityki gospodarczej taki wynik oznacza przyspieszenie prywatyzacji oraz zwrócenie większej uwagi na sprawy gospodarki.

Największym wyzwaniem dla nowego rządu będzie natomiast reforma finansów publicznych, czyli m.in. ograniczenie deficytu finansów publicznych i długu publicznego. Przypomniał, że obecnie dzięki wzrostowi gospodarczemu mamy dobre wyniki budżetowe.

Główny ekonomista Deutsche Banku spodziewa się też, że w ciągu najbliższych tygodni powinny pojawić się "jasne deklaracje" odnośnie wejścia Polski do strefy euro. PO deklarowała wcześniej, że powinno to nastąpić jak najszybciej.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »