Schulz dopuszcza możliwość wejścia SPD do koalicji rządowej
Przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Martin Schulz dopuścił w piątek możliwość podjęcia przez nią rozmów w sprawie ewentualnego wznowienia większościowej koalicji rządowej z chadeckim blokiem CDU/CSU kanclerz Angeli Merkel. Jak zaznaczył, zadecydują o tym sami członkowie SPD. Giełda w Niemczech zareagowała zwyżką indeksu DAX o 0,51 proc. (godz. 15.13). Również indeks giełdy w Paryżu CAC wzrósł - o 0,57 proc.
"W dramatycznym apelu prezydent państwa (Frank-Walter Steinmeier) wezwał partie do rozmów. Nie będziemy się od tego uchylać. O tym, czy powinny one doprowadzić do tego, byśmy w jakiejkolwiek formie uczestniczyli w tworzeniu rządu, zadecydują w głosowaniu członkowie SPD" - napisał Schulz na Twitterze.
Wcześniej tego samego dnia przebywający z wizytą w Londynie były przewodniczący SPD Sigmar Gabriel zdementował pogłoski, że Schulz, pod którego kierownictwem partia uzyskała we wrześniowych wyborach do Bundestagu swój najgorszy powojenny wynik 20,5 proc. głosów, zrezygnuje ze stanowiska. Pogłoski te miały za podstawę wypowiedzi niektórych działaczy SPD uznających za błąd złożoną przez Schulza po wrześniowych wyborach deklarację o przejściu socjaldemokratów do trwałej opozycji.
- Schulz pozostanie przewodniczącym partii - powiedział będący ministrem spraw zagranicznych Gabriel dziennikarzom po spotkaniu z szefem brytyjskiej dyplomacji Borisem Johnsonem, z którym omawiał sytuację na Bliskim Wschodzie. Jak zaznaczył, słuszne jest, że po fiasku rozmów sondażowych w sprawie złożonej z chadeckiego bloku CDU/CSU kanclerz Angeli Merkel, liberalnej Partii Wolnych Demokratów (FDP) i Zielonych "koalicji Jamajka" prezydent zdecydował się na konsultacje ze wszystkimi zainteresowanymi.
Steinmeier zaprosił do swej rezydencji w berlińskim Zamku Bellevue na wspólną rozmowę Merkel, przewodniczącego CSU Horsta Seehofera i Schulza. Termin tego spotkania jest na razie ustalany.
Sprawdź bieżące notowania indeksów światowych na stronach BIZNES INTERIA.PL